Rewolucyjna zmiana czeka Jar Brzeźnicy, czyli 50 hektarów zielonego raju. Początek inwestycji jeszcze w tym roku [FOTO]

Jednym z priorytetów w Płocku są inwestycje w rozwój zielni miejskiej. Przybywa skwerów, parków osiedlowych czy parków kieszonkowych. Przykładem może być aranżacja Alei Roguckiego, zazielenienie i zagospodarowanie pl. Dąbrowskiego, urządzenie skweru przy ul. Braci Jeziorowskich, parku Mościckiego czy terenu przy ul. Hermana. Teraz czas na projekt, który odmieni oblicze Jaru Brzeźnicy.  –  Urządzimy tam naturalny park o powierzchni 50 ha – zapowiedział prezydent Płocka Andrzej Nowakowski.

W ubiegłym roku na terenie całego Płocka, w parkach, skwerach i pasach drogowych, przybyło prawie tysiąc drzew. Tym razem inwestycja w miejską zieleń, będzie miała zdecydowanie inny charakter.

To będzie zielony raj (jar)

Jar rzeki Brzeźnicy to wyjątkowy, malowniczy, nieuregulowany, wręcz dziki, a miejscami trudno dostępny teren. -Chcemy to miejsce nieco „odczarować”, uporządkować i udostępnić mieszkańcom. Planujemy to zrobić to w taki sposób, by skutki naszej ingerencji były minimalne – tłumaczył prezydent Płocka.

Koncepcja zakłada zbudowanie na odcinku od ul. Parowej do końca szerokiego Jaru Brzeźnicy na wysokości osiedla Łukasiewicza szerokiej na 3 metry ścieżki dla pieszych i rowerzystów. Będzie miała 2,5 km długości. Płocki ratusz planuje ją wykonać z trwałych, ale naturalnych materiałów, czyli zrobić ją z kamieni (to fundament drogi) oraz iłów, które je wypełniają i zapewniają możliwość wygodnego spaceru, biegu, czy jazdy rowerem.

Ścieżka w Jarze Brzeźnicy poprowadzić będzie po śladzie istniejącej kiedyś tam drogi, której fragmenty, do dziś się zachowały. Ścieżka połączy tereny zadrzewione, łąki kwietne, miejsca piknikowe, punkty widokowe i zejścia nad Brzeźnicę.

Najciekawsze jest to, że – przynajmniej na razie – nie staną w tym miejscu ławki czy śmietniczki. Kosze na odpady ustawione będą jedynie na wlotach, czy wylotach ze ścieżki. – Urządzając więc sobie piknik na jakiejś łące przy ścieżce czy Brzeźnicy, będziemy musieli po sobie posprzątać i odpady zabrać „do wyjścia” – wyjaśnia Hubert Woźniak z biura prasowego płockiego ratusza.

Planowana droga nie będzie oświetlona, czy monitorowana. Jednym zdaniem powstanie w tym miejscu „Dzika natura w środku miasta”. Otoczone naturalną zielenią miejsce, będzie największym naturalnym parkiem w Płocku o powierzchni ok. 50 ha.

Tor do jazdy rowerem górskim

Wraz z urządzaniem parku rozpocznie się wytyczenie i urządzenie pierwszego w Płocku toru do jazdy górskim rowerem. Będzie on również naturalny, w formie nieutwardzonej ścieżki przez las. Jest to projekt Budżetu Obywatelskiego Płocka. – Single Track powstanie równolegle do ścieżki spacerowej, tyle że wyżej od niej, na jednym ze stoków i także on będzie miał 2,5 km długości. Co ważne ze względów bezpieczeństwa te dwie trasy – dla spacerowiczów oraz dla rowerów górskich – nie mogą i nie będą się przecinać – zaznacza Hubert Woźniak.

Jak to wygląda na dziś?

Obecnie na potrzeby obydwu inwestycji płocki urząd miasta przeprowadza inwentaryzację dendrologiczną. Dzięki temu przedsięwzięciu będzie wiadomo, które drzewa należy usunąć, a które pozostawić naturze, aż do ich naturalnego końca. – Następnie przystąpimy do opracowania dokumentacji technicznej, która pozwoli też ubiegać się o dofinansowanie ze środków zewnętrznych krajowych – zaznacza biuro prasowe ratusza. – W tym roku chcemy jeszcze zacząć realizację zarówno ścieżki dla pieszych – w tegorocznym budżecie Płocka zarezerwowano na ten cel  1 mln zł, jak i trasy single track, na które w kasie ratusza jest ponad 900 tys. zł.

Fot. UMP.