Ważne oświadczenie lidera Lewicy na konwencji w Płocku. Kto na prezydentkę, a kto do rady miasta? [FOTO]

Na początek swojej kampanii wyborczej płockie struktury Lewicy wybrały salę w Spółdzielczym Domu Kultury. Aby poprzeć płockich kandydatów w nadchodzących wyborach samorządowych, na konwencji nie zabrakło wicemarszałka Sejmu, Włodzimierza Czarzastego. Był też wicepremier Krzysztof Gawkowski, Paulina Piechna-Więckiewicz, podsekretarz stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej czy Katarzyna Kotula, ministra ds. równości. Konwencja Lewicy rozpoczęła się od ważnego oświadczenia… 

– Dla nas koalicja jest najważniejsza, nie ma ważniejszej rzeczy teraz w Polsce, aby to co napsuł PiS naprawić – oświadczył na początku swojego przemówienia Włodzimierz Czarzasty. – Nie wyobrażamy sobie, aby to naprawiać bez Platformy Obywatelskiej, bez Szymona Hołowni i Polski 2050, bez Władysława Kosiniaka – Kamysza. Ta droga dla nas jest najważniejsza – podkreślił wicemarszałek Sejmu. – Mówię to z serca, z przekonania. Lewica jest we właściwym miejscu, będzie i jest, stabilnym, trwałym podmiotem koalicji 15 października. 

„Młodzi ludzie walczcie o swoje prawa”

Czarzasty zaznaczył, że ugrupowanie, które reprezentuje zawsze będzie walczyło o prawa kobiet. – Chcę powiedzieć wszystkim ludziom i partnerom w koalicji jedną rzecz, zawsze będziemy walczyli o prawa kobiet, prawa do decydowania o swoim życiu, prawa do podejmowania decyzji w swojej sprawie. Zawsze będziemy o to walczyli – podkreślał. 

Nie dam się wkręcić, w dyskusję, że to sprawa światopoglądowa, w dyskusję dotyczącą referendum. Mam takie pytanie do wszystkich, czy ktoś chciałby głosować w referendum gdyby było pytanie, czy człowiek ma prawo do decyzji w sprawie własnego ciała? Pytam mężczyzn. Odpowiadają, tak oczywiście. A kobiety nie są ludźmi? – dopytywał ze sceny wicemarszałek Sejmu. Chcecie w referendum pytać o coś, co jest kwintesencją wolności – grzmiał Czarzasty. 

Apelował do wszystkich, aby poszli na wybory i walczyli o swoje prawa, o mieszkania na tani wynajem dla młodego pokolenia, o to, aby w szpitalach zarządzanych przez samorządy nie była eksponowana klauzula sumienia, aby w szpitalach były wykonywane wszelkie zabiegi. – Walczcie młodzi ludzie o swoje prawa – podkreślał Czarzasty. 

Program Lewicy w samorządach to są żłobki, przedszkola, dobrze funkcjonujące szkoły. – Kobiety nie będą musiały dostawać po 1,5 tys. zł, aby mogły pójść do pracy. Kobietom potrzebne jest bezpieczeństwo socjalne. Czy mówiąc w ten sposób atakuję Donalda Tuska, bo on ma taki element programowy? Nie. Jest moim przyjacielem. Czy jeżeli inaczej mówię o aborcji, atakuję Szymona Hołownię czy Władka Kosiniaka-Kamysza? Nie, to moi przyjacielem. Ale my mamy prawo do własnych poglądów. Tu nie ma nic osobistego. Nikt nie rozwala koalicji. Mówimy, co chcemy zrobić. Walczymy o to, jak Polska ma wyglądać za 5, 10 lat. Walczymy, a nie rozwalamy – mówił Czarzasty. 

Zdaniem wicepremiera Krzysztofa Gawkowskiego nadchodzące wybory będą o sprawach zwykłego człowieka. – Chcemy polityki wolnej od indoktrynacji, jak za PiS – podkreślał w swoim krótkim przemówieniu.  – Trzeba stawiać na nowoczesny, innowacyjny Płock. Należy mówić o Polsce marzeń samorządowych, w której rozmawiamy o przyszłości, dobrym zagospodarowaniu, blisko ludzi. Taka też będzie ta kampania, nowoczesnego optymizmu o Polsce.

Paulina Piechna-Więckiewicz, podsekretarz stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej, obiecywała psychologów w każdej szkole i ciepły posiłek dla każdego dziecka, poszanowanie dla głosu młodego pokolenia. Rząd reprezentowała również Katarzyna Kotula, ministra ds. równości. – Kobiety w Płocku już są silne, mądre, robią dobrą robotę. Jako ministra stoję za wami murem – podkreślała. 

 – Mówimy o prawach osób LGBT, narażonych na hejt i mowę nienawiści. Chcemy sprawić, aby było normalnie. Nie interesuje nas, kto z kim sypia. Pracujemy nad ustawą o związkach partnerskich – zaznaczyła Kotula. Dodała, że Lewica chce budować Polskę otwartą, bez względu na płeć, wiek, niepełnosprawność. – Kobiety mają prawo o sobie decydować, a nie politycy, biskup, starsi panowie w referendum – podkreśliła. 

„Kobieta do zadań specjalnych”

Na sobotniej konwencji Lewicy zaprezentowano również kandydatkę na prezydentkę Płocka z ramienia partii. Jest nią płocczanka, Wiesława Rybicka – Bogusz, w środowisku znana ze swojej działalności w stowarzyszeniu Kobiety w Centrum Mazowsze Północ. 

– W życiu człowieka są takie chwile, kiedy doskonale czuje się harmonię czasu i sytuacji – rozpoczęła ze sceny swoje pierwsze przemówienie, jako oficjalna kandydatka ubiegająca się o fotel prezydentki miasta. – Jestem z Płocka, tu mieszkam, pracuję, żyję z moją rodziną. Traktuję Płock jako moją małą ojczyznę, szczególnie dbając o dobro mieszkanek naszego miasta. Uważam patriotyzm lokalny za oznakę lojalności. Swobodnie poruszam się w naszym środowisku lokalnym – mówiła Rybicka – Bogusz.

Zapewniła, że zna problemy z jakimi borykają się mieszkanki i mieszkańcy Płocka. – Od 35 lat jestem związana z sektorem ochrony zdrowia. Jestem mieszkanką tego miasta i kobietą do zadań specjalnych – zaznaczyła. – Potrzebuję tylko celu i przestrzeni. Umiem zachęcić do działania, mam wasze zaufanie, bo nigdy w życiu nikogo nie oszukałam i nie zawiodłam. Jestem liderką, walczę o osoby zepchnięte na margines, zwracam uwagę na osoby potrzebujące silnej dłoni, którą ja wyciągam – kontynuowała.  

Rybicka-Bogusz uważa, że „przyszedł czas na zmiany w Płocku”. Dlaczego chce zostać prezydentką Płocka? – Wszyscy już myślą, że karty zostały rozdane – mówiła ze sceny nie ukrywając emocji. – Jeśli ja po strasznej chorobie, jakim jest udar mózgu, wygrałam to życie, to kto ma większe szanse niż ja? 

Zdaniem kandydatki miasto potrzebuje harmonijnego rozwoju. A jeśli harmonijny rozwój to rodzina, praca, odpoczynek, tanie mieszkania, to przedszkola, żłobki, mniej betonozy, a więcej parków, zieleni, placów zabaw, możliwości godziwego zatrudnienia, adekwatnego do wykształcenia, dobra służba zdrowia, trzeba zadbać o seniorów – wymieniała obszary działań, które chciałaby podjąć, jako prezydentka Płocka. 

Kandydaci do Rady Miasta Płocka z list Lewicy

Okręg nr 1

1. Monika Koper
2. Wilkoński Mariusz
3. Sawicka Wioletta
4. Nowacki Sebastian
5. Krajewska Nikola
6. Nagrodzka Zofia
7. Bachanek Mateusz
8. Zajkowska Aleksandra
9. Brudnicki Adrian

Okręg 2

1. Malczak-Brenk Joanna
2. Klimowska Beata
3. Kwiatkowski Wiktor
4. Zajączkowski Leszek
5. Dudkiewcz Anna
6. Aleksandra Topolska
7. Nowakowski Paweł
8. Liana Paweł
9. Wrześniewski Sławomir

Okręg nr 3

1. Wiesława Rybicka-Bogusz
2. Bor Grzegorz
3. Antonowicz Dariusz
4. Julia Jakubowska
5. Brulińska Monika
6. Lisowska Monika
7. Dębski Jacek
8. Zych Kamil

Okręg nr 4

1.Kuligowska Izabela
2. Wojda Mariusz
3. Witkowska Małgorzata
4. Jaroszewski Jacek
5. Anna Podsędek
6. Grzybowski Łukasz
7. Wiśniewski Adam

Kandydaci do Sejmiku Województwa Mazowieckiego z listy Lewicy

1. Iwaniak llona
2. Stelmach Łukasz
3. Wojda Justyna
4. Bulenda Krystian
5. Reszczyńska Edyta
6. Szczechowicz Tomasz
7. Garwacka Iwona
8. Biliński Tomasz
9. Krasucki Henryk
10. Strzelecki Krzysztof

Wybory samorządowe w naszym kraju odbędą się 7 kwietnia. Konwencja Lewicy w Płocku odbyła się w sobotę, 2 marca w siedzibie Spółdzielczego Domu Kultury Płockiej Spółdzielni Lokatorsko – Własnościowej. 

 

Fot. Dariusz Ossowski, któremu Dziennik Płocki składa serdeczne podziękowania za pomoc.