Prawdopodobnie minione wybory odbiją się niektórym niesamowitą czkawką. Tym razem już nie chodzi o kary pieniężne, a karę pozbawienia wolności do lat 3.
Jak donosi Polska Agencja Prasowa, powołując się na lokalny portal Gazety Wyborczej – W jednej z płockich szkół, gdzie mieścił się lokal obwodowej komisji wyborczej, znaleziono kilkadziesiąt wypełnionych kart do głosowania.
Płocka policja już prowadzi dochodzenie w tej sprawie. – Postępowanie prowadzone jest w związku z artykułem 248 kodeksu karnego, określającego przestępstwa przeciwko wyborom i dokumentom wyborczym, które zagrożone jest karą do 3 lat pozbawiania wolności – czytamy w komunikacie na stronie parlamentarny.pl. O przestępstwie poinformowano już płocką prokuraturę oraz delegaturę Krajowego Biura Wyborczego.
Prawidłowo wypełnione karty do głosowania odnaleziono w poniedziałek rano. Gazetę Wyborczą o zdarzeniu poinformował mieszkaniec Płocka. Karty znaleziono w Szkole Podstawowej nr 18, mieścił się tam lokal obwodowej komisji wyborczej nr 3. Głosy na kartach dotyczą tylko jednej partii. Niestety ani PAP, ani GW, nie wymieniają jakiej. Z dalszej części informacji dowiadujemy się, że sprawa nie wpłynie na ważność wyborów. Jednak będzie dalej wyjaśniana. – Podejrzewam, że odbyło się to na zasadzie niechlujstwa komisji – informował PAP dyrektor płockiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Płocku Krzysztof Wawro. Jego zdaniem, aby sprawę doprowadzić do końca należy przeliczyć wszystkie karty z tej obwodowej komisji wyborczej.W przypadku protestu wyborczego podobne kwestie rozstrzyga Sąd Najwyższy.
Lena R.
Fot.nj24.pl