– Ten piątek to dobry dzień dla Płocka – mówiła poseł Elżbieta Gapińska na uroczystości otwarcia trzeciego odcinka obwodnicy Płocka. – Prezydent Andrzej Nowakowski udowodnił, że jak się chce osiągnąć cel, to można.
Od piątkowego południa możemy korzystać z trzeciego odcinka obwodnicy. Dwa kilometry trasy łączą ul. Bielską z ul. Długą. Kolejny kilometr jest połączeniem obwodnicy z ul. Przemysłową. Cała obwodnica – od ronda Wojska Polskiego do ul. Długiej – liczy sobie ponad 8 km. Przy jej realizacji powstały łącznie cztery nowe ronda, trzy wiadukty (w tym jeden kolejowy) oraz trzy mosty nad Brzeźnicą oraz jej dopływem.
Trzeci odcinek obwodnicy kosztował 46 mln zł, dofinansowanie z UE sięgnęło 36 mln zł. Koszt zbudowania całej obwodnicy to łącznie 115,5 mln zł, unijne dofinansowanie – 96 mln.
Zwieńczeniem trasy Podolszyce-Orlen jest turbo rondo na skrzyżowaniu ul. Długiej i Łukasiewicza. Od piątku jeździmy więc po całej obwodnicy. – Szczególny to czas i miejsce, domyka się bowiem osiem lat pracy dla Płocka. Pracy mojej i mojego zespołu. Pracy, którą wspierali swoimi decyzjami także radni – mówił w czasie piątkowego otwarcia obwodnicy prezydent Płocka Andrzej Nowakowski. – Mój poprzednik opowiadał o budowie linii tramwajowej, która nie wyszła poza fazę pomysłu. Powiedzieliśmy sobie: tramwaj – nie, obwodnica – tak. Dziś jest ona nie tylko nowym kręgosłupem komunikacyjnym Płocka. Ona otwiera dojazd do terenów inwestycyjnych na Trzepowie, co oznacza nowe miejsca pracy. Efekt, jaki osiągniemy, będzie trwał przez dziesięciolecia. Co ważne, obwodnica łączy się również z przemysłowym Kostrogajem. Tiry, które dziś jeżdżą po ul. NSZ, dawniej Gwardii Ludowej znikną, pojadą ul. Przemysłową i obwodnicą – dodał prezydent.
Andrzej Nowakowski dziękował swojemu zespołowi ludzi, radnym za wsparcie, dziękował także posłance Elżbiecie Gapińskiej, która była przewodniczącą Rady Miasta w czasie, gdy zapadały pierwsze decyzje o budowie obwodnicy. A także marszałkowi Mazowsza Adamowi Struzikowi.
– Jeśli można czuć się spełnionym zawodowo, to właśnie nadszedł dla mnie ten moment – powiedział odpowiadający za inwestycje wiceprezydent Płocka Jacek Terebus. – Kiedy w 2011 roku prezydent zaproponował mi pracę, usłyszałem, że dostanę dwa zadania: mam naprawić drogę dojazdową do nowego mostu i zbudować obwodnicę. Drogę, a właściwie otaczające ją skarpy, naprawiłem. Kiedy zabraliśmy się za obwodnicę, okazało się, że poza rysunkiem, prezentującym obwodnicę od ul. Bielskiej do Szpitalnej. Zaczęliśmy więc osiem lat temu pierwsze prace projektowe, dziś efekt można podziwiać – dodał.
Źródło: UMP – Hubert Woźniak.