W nocy z soboty na niedzielę oficer dyżurny sierpeckiej komendy otrzymał zgłoszenie o płonącej kamienicy przy ul. Płockiej. Na miejsce natychmiast wysłano patrol, gdzie trwały już działania straży pożarnej. – Policjanci pomogli ewakuować mieszkańców kamienicy oraz zabezpieczyli teren wokół płonącego budynku – informuje asp. Katarzyna Krukowska, z Komendy Powiatowej Policji w Sierpcu. – Na szczęście nikt z mieszkańców nie ucierpiał.
Funkcjonariusze podjęli działania w celu ustalania przebiegu zdarzenia, które doprowadziły ich do mężczyzny – sprawcy pożaru. – Zebrane informacje wskazywały, że było to podpalenie – podkreśla policjantka. – Jak się okazało, frustracja mężczyzny spowodowała, że dopuścił się tak niebezpiecznego czynu. Po tym, jak przegrał na maszynach kilkadziesiąt tysięcy złotych, kupił na pobliskiej stacji paliw substancję łatwopalną, po czym wrócił do miejsca, gdzie stracił swoje pieniądze. W pomieszczeniu rozlał ciecz i ją podpalił. Nie zachował jednak ostrożności i wyniku tego zajęło się również jego ubranie wierzchnie. Mężczyzna w płonącej odzieży wskoczył do pobliskiej rzeki – relacjonuje asp. Krukowska.
– 34-letni mieszkaniec Sierpca po ugaszeniu ubrania poszedł do swojego kolegi, który zaniepokojony stanem zdrowia znajomego, na miejsce wezwał pogotowie. Obrażenia sprawcy podpalenia były na tyle poważne, że został on przewieziony do specjalistycznego szpitala – tłumaczy policjantka. I dodaje, że gdy tylko stan zdrowia mężczyzny się poprawi, odpowie on za popełnione przestępstwo, za które grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Fot. KPP Sierpc.