Deprecated: Creation of dynamic property Kingnews_Blog_Layouts_Module::$layout_columns is deprecated in /home/klient.dhosting.pl/faldka/dziennikplocki.pl/public_html/wp-content/themes/kingnews/inc/modules/blog-layouts/module.php on line 80

Deprecated: Creation of dynamic property Kingnews_Blog_Layouts_Module::$layout_style is deprecated in /home/klient.dhosting.pl/faldka/dziennikplocki.pl/public_html/wp-content/themes/kingnews/inc/modules/blog-layouts/module.php on line 81

Pechowy remis w Chorzowie…

Drugi w tym sezonie wyjazd Nafciarzy na Górny Śląsk nie przyniósł upragnionych trzech punktów. Podopieczni Marcina Kaczmarka pod koniec pierwszej połowy na krótko objęli prowadzenie, ale ostatecznie zwycięstwo zabrał im w ostatniej minucie Rafał Grodzicki.

Na początku spotkania optyczną przewagę osiągnęli gospodarze, ale to zawodnicy z Płocka stworzyli sobie groźniejszą sytuację. Piłkę w środku pola wyłuskał Giorgi Merebashvili, podbiegł kilkanaście metrów i wycofując ją na 16. metr „nabił” Patryka Lipskiego. Futbolówka po chwili trafiła pod nogi Jose Kante, który jednak zmarnował tę okazję trafiając w debiutującego w ekstraklasie Kamila Lecha.

Cztery minuty później pierwszy groźny, choć niecelny, strzał oddali Niebiescy za sprawą Miłosza Przybeckiego, który próbował wykończył akcję z lewej strony. Po tej akcji z szybką kontrą wyszli płocczanie, ale Dimitar Iliev po założeniu Łukaszowi Surmie „siatki” wyraźnie przestrzelił. W 17. minucie następną szansę mieli goście, a konkretnie Arkadiusz Reca, którego uderzenie po nodze jednego z defensorów pewnie złapał Lech.

Chorzowianie w dalszym ciągu wymieniali więcej podań, dlatego też mieli większy procent posiadania piłki, lecz nie przekładało się to na zagrożenie pod bramką Seweryna Kiełpina. Płockiemu bramkarzowi najwięcej kłopotów sprawił strzał Mariusza Stępińskiego z 26. minuty, który szczęśliwie opuścił boisko. Nie minęło wiele czasu, a Nafciarze wyszli z kolejnym kontratakiem. Tym razem w roli kończącego znalazł się Dominik Furman, ale Lecha nie zdołał zaskoczyć.

W kolejnych minutach z przodu aktywny był szczególnie Merebashvili, który jednak dwukrotnie nie ustawił dobrze celownika, przez co golkiper Ruchu nie miał problemów z obroną jego strzałów. Tak samo było również w 39. minucie, gdy Kiełpina starał się pokonać Maciej Urbańczyk oraz cztery minuty później, kiedy po błędzie Surmy to uderzał Kante.

Gdy wydawało się, że obie drużyny zejdą na przerwę przy wyniku 0-0 fantastyczne dośrodkowanie Merebashvilego strzałem głową na bramkę zamienił Kante! Radość gości nie trwała długo, ponieważ w drugiej minucie doliczonego czasu akcję podopiecznych Marcina Kaczmarka „skopiowali” piłkarze Ruchu i po wrzutce Martina Konczkowskiego piłkę do siatki skierował Stępiński.

Po wznowieniu gry mecz nadal był niesamowicie otwarty, ale klarownych trochę brakowało. Nafciarze, gdy przyspieszali byli naprawdę groźni, a z biegiem czasu zaczęli być stroną dominującą. Najbliżej strzelenia drugiego gola był wprowadzony w 63. minucie Siergiej Kriwiec, który po sześciu minutach, mając naprawdę sporo miejsca, huknął z daleka, lecz trafił w słupek. Dziesięć minut później ponownie wystąpił w roli głównej. Tym razem w roli podającego, ale zawsze. Kriwiec popisał się doskonałym prostopadłym podaniem, które starał się wybić Lech, ale zrobił to tak niefortunnie, że… zdobył bramkę Merebashvilim. Gruzin przez cały mecz pracował na swojego gola i swój dobry występ uwiecznił golem.

Historyczne zwycięstwo było na wyciągnięcie ręki, ale w ostatniej minucie piłkę ręką w polu karnym zagrał Przemysław Szymiński, a Kiełpina z 11. metrów pokonał Rafał Grodzicki i gospodarze rzutem na taśmę zdołali uratować remis.

Ruch Chorzów – Wisła Płock 2-2 (1-1)
Mariusz Stępiński 45+2, Rafał Grodzicki 90 – Jose Kante 45, Giorgi Merebashvili 80

Ruch Chorzów: 1. Kamil Lech – 15. Martin Konczkowski, 51. Rafał Grodzicki, 2. Mateusz Cichocki, 14. Michał Koj – 4. Łukasz Surma, 17. Maciej Urbańczyk (85, 9. Jakub Arak) – 16. Miłosz Przybecki, 10. Patryk Lipski (57, 37. Bartosz Nowak), 20. Piotr Ćwielong (76, 27. Kamil Mazek)- 18. Mariusz Stępiński.

Wisła Płock: 87. Seweryn Kiełpin – 20. Cezary Stefańczyk, 25. Przemysław Szymiński, 24. Tomislav Bozić (85, 17. Damian Byrtek), 95. Patryk Stępiński – 8. Dominik Furman, 6. Maksymilian Rogalski (62, 30. Siergiej Kriwiec) – 10. Giorgi Merebashvili, 41. Dimitar Iliev, 9. Arkadiusz Reca (58, 22. Dominik Kun) – 29. Jose Kante.

Żółte kartki: M. Stępiński – Rogalski, Furman, Szymiński, Stefańczyk.
Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń).

Widzów: 6176.

Fot. Dziennik Płocki