Tylko jednego dnia potrzebowali płoccy policjanci, aby ująć mężczyznę, który ukradł pięć sukienek. Okazało się, że wcześniej jego łupem padło również siedem rowerów.
Sukienki zostały skradzione w czwartek, 22 maja ze sklepu odzieżowego przy Nowym Rynku. Sprawą zajęli się funkcjonariusze wydziału dw. z przestępczością przeciwko mieniu Komendy Miejskiej Policji w Płocku. Już dzień później zatrzymali oni podejrzewanego o kradzież 18-letniego płocczanina, który podczas przesłuchania przyznał się do zarzucanych mu czynów.
W trakcie śledztwa okazało się, że zatrzymany może mieć również związek z kradzieżami rowerów, do których dochodziło od marca do maja 2014 roku. Mężczyzna przyznał, że ukradł siedem rowerów pozostawionych na klatkach schodowych lub przy budynkach użyteczności publicznej. Wszystkie złodziejskie łupy zostały sprzedane. – W kodeksie karnym za kradzież przewidziana jest kara od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności – mówi Krzysztof Piasek, rzecznik prasowy płockiej policji.