O zatrzymaniu księdza z Płocka, który między innymi podejrzany jest o pedofilię, kilka dni temu pisały media. Na naszych łamach ukazał się artykuł: Ksiądz z Płocka aresztowany. Komunikat usunięto ze strony prokuratury W związku ze sprawą w środę, 29 stycznia, płocka kuria wydała oświadczenie, które cytujemy w całości.
„W związku z doniesieniami medialnymi dotyczącymi zatrzymania w dniu 23 stycznia 2020 r. jednego z księży diecezji płockiej, Kuria Diecezjalna przekazuje następujące informacje i sprostowania:
Skarga na ks. K.L., dotycząca możliwości popełnienia nadużyć seksualnych wobec nieletnich, wpłynęła do Kurii Płockiej w dniu 5 lutego 2010 r. Biskup Płocki niezwłocznie, zgodnie z Wytycznymi Episkopatu Polski, wszczął postępowanie kanoniczne, w którym uczestniczył przedstawiciel szkoły, do której uczęszczały osoby pokrzywdzone. Duchowny w wyniku tego postępowania został zawieszony we wszystkich obowiązkach duszpasterskich i niezwłocznie usunięty z parafii.
Ponieważ informację o możliwości popełnienia czynów karalnych wobec małoletnich wcześniej posiadła szkoła, strona kościelna poinformowała tę placówkę, by podjęła działania zgodne z wówczas obowiązującym prawem polskim. Biskup Płocki zgłosił sprawę do Kongregacji Nauki Wiary. W wyniku procesu karno-administracyjnego duchowny otrzymał w dniu 18 października 2011 r. następujący wyrok: 5-letni zakaz pracy duszpasterskiej z dziećmi i młodzieżą oraz 10-letni zakaz wjazdu na teren parafii, w której zostało popełnione przestępstwo. Nałożono na niego również nakaz odbycia specjalistycznej terapii.
W związku z tym, że w 2010 r. duchowny otrzymał nakaz natychmiastowego opuszczenia parafii, zamieszkał w jednej z plebanii, a dokładnie u swojego wuja – księdza, który zaoferował taką pomoc. W piśmie do zawieszonego duchownego Biskup Płocki zaznaczył wyraźnie, że przebywanie u wuja na plebanii nie jest w żadnym razie „nominacją wikariuszowską, ani nominacją na rezydenta”. Ponadto zakazał duchownemu publicznego sprawowania sakramentów.
Należy także podkreślić, że duchowny od 2010 r. nigdy nie otrzymał nominacji do pracy w jakiejkolwiek parafii, a zakaz kontaktów z osobami małoletnimi był przedłużany aż do chwili jego zatrzymania.
Duchowny od 2010 r. pracował w Wydawnictwie Diecezjalnym na stanowisku technicznym. W 2015 r. przez miesiąc pracował w Domu Pomocy Społecznej. Za naruszenie regulaminu placówki został stamtąd odwołany. Od kilku lat miejscem zamieszkania duchownego był Dom Księży Emerytów, przeznaczony dla księży seniorów oraz innych pracowników kościelnych.
W 2015 r. do Kurii wpłynęły informacje, że duchowny nie stosuje się do zakazu kontaktu z osobami małoletnimi, dlatego sprawa ponownie została zgłoszona do Kongregacji Nauki Wiary. Należy tu podkreślić, że zgłoszenia nie zawierały informacji o popełnieniu przestępstwa wobec osób małoletnich, jednak naruszały nałożone ograniczenia zakazu kontaktów z osobami małoletnimi.
Trzeba też zaznaczyć, że duchowny był kilka razy diagnozowany i żadna z opinii nie wskazywała na pedofilne tendencje. Dodajmy również, że sprawa ks. K.L. była analizowana przez kilkuosobowy zespół ekspertów powołany przez Biskupa Płockiego w 2013 r.
W dniu 21 sierpnia 2019 r. wpłynęła do Kurii informacja, że ks. K.L. mógł dopuścić się czynów polegających na wykorzystaniu seksualnym osoby małoletniej na przełomie 2016/2017 r. Po wstępnym sprawdzeniu wiarygodności oskarżenia wobec duchownego sprawę zgłoszono do prokuratury w Płocku. Dokumentację sprawy przesłano także do Kongregacji Nauki Wiary, z wnioskiem o usunięcie duchownego ze stanu kapłańskiego. Informujemy także, że Kuria Diecezjalna pozostaje w kontakcie z organami wymiaru sprawiedliwości i deklaruje pełną współpracę w celu wyjaśnienia sprawy.
Wyrażamy ubolewanie z powodu zaistniałej sytuacji i przepraszamy za zgorszenie, jakie wywołał duchowny. Jednocześnie deklarujemy pomoc osobom pokrzywdzonym przez tego duchownego.„
Pod oświadczeniem podpisał się ks. Marek Jarosz – delegat ds. ochrony dzieci i młodzieży w diecezji płockiej.
Fot. Pixabay.