WOŚP 2023. W Płocku wyjątkowy Finał pod każdym względem. Szefowa sztabu: świat powinien tak wyglądać zawsze [FOTO]

Za nami jedna z radośniejszych i najbarwniejszych imprez w roku. 31. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, który również odbywał się w Płocku. – Świat powinien tak wyglądać zawsze – mówiła szefowa płockiego sztabu, Litosława Koper. Przy okazji dziękowała setkom wolontariuszy i tysiącom osób, które w tym roku wyjątkowo hojnie zasilały konto fundacji poprzez wrzucanie do wośpowych puszek.

A było za co dziękować, bo kwota na koniec niedzieli, 29 stycznia, którą płocki sztab WOŚP ogłosił kilka minut przed godz. 22, jest absolutnym rekordem  – 432 tys. 995 zł i 54 gr. Ponadto nie jest to ostatnie słowo, ponieważ cały czas trwają licytacje przedmiotów na Allegro. Sztab WOŚP Płock zapowiada, że dokładną kwotę, poznamy w marcu. Przypomnijmy, że w 2022 roku na koniec finałowej niedzieli było 311 tys. 452 zł i 45 gr, w 2021 r. – 268 tys. 139 zł, w 2020 r. – 356 tys. 186 zł, a w 2019 r. – 295 tys. 958 zł.

Wielki Finał 31. WOŚP w Płocku odbył się w Orlen Arenie, gdzie na uczestników czekało mnóstwo imprez i atrakcji, oraz okazji aby zasilić konto fundacji. Straż Miejska Płock wymyśliła np. losy, gdzie za sztukę należało zapłacić 10 zł. Do wygrania były różnego rodzaju gadżety. Stoisko cieszyło się bardzo dużym zainteresowaniem. Dalej za „co łaska” wrzucone do wośpowej puszki kilku fotografów z Płocka, wykonywało wesołe zdjęcia. Oczywiście na żadnym z nich nie mogło zabraknąć czerwonego serca WOŚP. Na specjalnie przygotowanym stanowisku do fotografii pozowały całe rodziny. Oprócz tego można było zrobić koszulkę z własnym nadrukiem, nauczyć się resuscytacji czy wziąć udział w warsztatach.

Dla dzieci przygotowano specjalną strefę zabaw z dmuchanymi zabawkami takimi jak zjeżdżalnia czy pałac. Temu wszystkiemu towarzyszyły koncerty zespołów, które prezentowały różnego rodzaju muzykę. Była też licytacja tortu dla wolontariuszy, za który w tym roku zwycięzca zapłacił 2,5 tys. zł. A na koniec – tradycyjnie – Światełko do nieba w formie pokazu laserowego przeplatanego ognistymi pochodniami.

Jurek Owsiak w Płocku?

– Obecnie, jak organizowaliśmy ten finał, wiedzieliśmy, że wszystko jest już normalnie – mówiła Dziennikowi Płockiemu Litosława Koper, szefowa płockiego Sztabu. – To jest kwestia tego, aby się dogadać z ludźmi, a tego się absolutnie nie boję. Boję się rzeczy, na które nie mam wpływu. Rok temu i dwa lata temu [lata pandemii – przyp. red.] były takie finały, w których baliśmy się, że ludzie się pozarażają. Aczkolwiek co roku był finansowy rekord, więc ciężko tu mówić o tym, że pandemia w czymkolwiek nam przeszkodziła – podkreśliła.

Litosława Koper przyznała również, że za każdym razem, kiedy organizują WOŚP, jest inaczej. – Jeżeli zacznie to być rutyna, to znaczy, że trzeba będzie się poddać – mówiła.

– Czy doczekamy się Jurka Owsiaka w Płocku? – Myślę, że on jest bardzo zajętą osobą w tej chwili, a takich sztabów jak nasz jest ponad 1600. Takich próśb ma pewnie bardzo dużo, zatem nie naciskamy. Raczej liczyłabym na to, że w Płocku znajdzie się ulica, rondo, które nazwiemy im. Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy – zasugerowała Koper. I dodała z uśmiechem: – Wtedy to już Jurek Owsiak musiałby przyjechać, żeby nam się pokazać, podziękować miastu, za to że nazwaliśmy jakieś miejsce imieniem największej Orkiestry świata.

Przypomnijmy. Podczas 31. Finału WOŚP na ulicach Płocka kwestowało na rzecz WOŚP 460 wolontariuszy. Imprezy odbywały się już w sobotę we wszystkich galeriach handlowych. Impreza wieńcząca tegoroczne wydarzenie odbyła się w Orlen Arenie. W tym roku zbiórka środków przeznaczona zostanie na zakup sprzętu do szybkiej identyfikacji bakterii, którymi zakażenie może doprowadzić do sepsy. Finał WOŚP odbywał się pod hasłem: Chcemy wygrać z sepsą – zagramy dla wszystkich, małych i dużych.

Polecamy:WOŚP 2023. Radośnie i barwnie w płockich galeriach handlowych. Już w sobotę serca biły w rytm Orkiestry [FOTO]

Fot. Sztab WOŚP Płock.