Na co dzień bezinteresownie pomagają tym, którzy pomocy potrzebują. Zazwyczaj poznajemy ich przy zbiórkach żywności prowadzonych w sklepach. Wyróżniają się z tłumu jedynie dzięki charakterystycznym, pomarańczowym koszulkom. Ale na ten jeden, wyjątkowy wieczór zamienili się w księżniczki i książąt. Jak w bajce.
Mowa o pierwszej edycji wyborów Miss i Mistera Wolontariatu, która odbyła się w płockim Teatrze Dramatycznym im. Jerzego Szaniawskiego. Organizatorzy już od kilku miesięcy przygotowywali finałową galę. – To był konkurs przygotowywany z myślą o wolontariuszach z całej Polski. Nie tylko dla tych działających przy Banku Żywności. Nie liczyła się przynależność organizacyjna – tłumaczy wiceprezes płockiego Banku Żywności Aldona Cybulska. – Myślę, że takie imprezy powinny się odbywać jak najczęściej. Chociażby po to, by pokazać, że wolontariusze nie tylko ciężko pracują, ale potrafią również cudownie się bawić.
Konkurs przewidywał trzy kategorie wiekowe: nastolatki od 10 do 17 lat, od 17 do 30 lat )z której jury wybrało Miss i Mistera Wolontariatu) oraz 30+. Organizatorzy przyjęli aż 574 zgłoszenia z całej Polski. We wtorkowy wieczór sala w płockim teatrze wypełniona była po brzegi. W finałowej gali wystąpiło 10 kandydatów. Zaprezentowali się oni publiczności w trzech wyjściach. Młodych ludzi można było podziwiać w strojach sportowych, koktajlowych i wieczorowych. W dwóch pozostałych kategoriach w gali finałowej wzięły udział po trzy osoby. Między pokazami kandydatów odbywały się występy lokalnych grup.
W końcu przyszedł czas na ogłoszenie wyników, na które wszyscy oczekiwali z niecierpliwością. Nastoletnią Miss Wolontariatu 2015 została Izabela Lipińska z Płocka, wstęgę Miss Wolontariatu 2015 otrzymała Sara Stawicka z Osieka, Misterem z kolei okrzyknięto Rafała Zambrzyckiego z Ligowa. Teresę Kowalską uznano za najpiękniejszą seniorkę. Tym samym ona również otrzymała tytuł Miss. Oczywiście, wszyscy zostali uhonorowani nagrodami i oklaskami, których tego wieczoru było wyjątkowo dużo. I słusznie.
Tego typu impreza zorganizowana została po raz pierwszy. Być może niektórzy odnieśli wrażenie, że pojawiły się drobne niedociągnięcia. Należy jednak wybaczyć wszystko organizatorom, którzy chcieli w nietypowy sposób uhonorować ludzi pracujących zupełnie bezinteresownie na rzecz innych. Przy okazji uroczystej gali płocki Bank Żywności został odznaczony medalami niezwykłej rangi – Pro Masovia oraz Primus in Agendo od ministra pracy i polityki społecznej Władysława Kosiniaka-Kamysza.