Wisła podała wicemistrzowi pomocną dłoń…

…a przecież nie powinna tego robić. Nafciarze jednak jak na uczynnego beniaminka przystało postanowili pomóc gospodarzom w potrzebie, choć jak powiedział na pomeczowej konferencji prasowej trener Marcin Kaczmarek – wcale nie musieliśmy tego meczu przegrać.

To zdanie idealnie podsumowuje to spotkanie. Trzeba dodać, że spotkanie co najmniej dziwne.

Początek rozgrywany na chodzonego. Wicemistrz Polski nie ciśnie u siebie beniaminka. Po chwili ten stojący w miejscu Piast dostaje gonga, po pierwszym wypadzie rywali w ich pole karne. Początek dla Wisły idealny. Gol… niewiele zmienił, choć przypuszczałem, że płocczanie włączą pierwszoligowy tryb Wisła „1-0” Płock. Tak się jednak nie stało, głównie ze względu na to, że Piast po stracie bramki nadal nie zamierzał atakować. Wiślacy byli tym ewidentnie zdziwieni, mówił o tym też na konferencji trener Kaczmarek.

CZYTAJ DALEJ