Pierwszy dzień wiosny dla kilku nastolatków w Płocku skończył się bardzo przykrymi doświadczeniami. Troje z nich było upojonych alkoholem do tego stopnia, że trafili do szpitala. Reszta będzie miała kłopoty.
Apele straży miejskiej o zachowanie zdrowego rozsądku w pierwszy dzień wiosny nie dotarły do wszystkich. – Mundurowi interweniowali m.in. na ul. Armii Krajowej, gdzie ujawniono 17-latka będącego pod bardzo dużym wpływem alkoholu. Strażnicy ułożyli nieletniego z którym kontakt słowny był bardzo ograniczony w pozycji bezpiecznej, okryli kocem termicznym – informuje Jolanta Głowacka, rzeczniczka prasowa Straży Miejskiej w Płocku.
Na terenie Wzgórza Tumskiego również przyłapano dwie nieletnie dziewczyny, które postanowiły uczcić ten dzień, popijając alkohol. W tym przypadku nastolatka również nie była w stanie o własnych siłach utrzymać się na nogach. Strażnicy również ułożyli dziewczynę w pozycji bezpiecznej i okryli kocem termicznym. Nastolatkowie z uwagi na duże upojenie alkoholowe zostali przewiezieni do szpitala
– Drugą nietrzeźwą 15-latkę strażnicy oddali pod opiekę rodzica. Z informacji od współtowarzyszy z „dnia wagarowicza” wynikało, że na Wzgórzu Tumskim dziewczyna pijana do nieprzytomności spożywała zarówno wódkę jak i piwo – tłumaczy Głowacka.
To jednak nie wszystko. Patrol Straży Miejskiej ujawnił kolejnych pięciu nieletnich nietrzeźwych. – Nieletni byli W wieku od 15 do 17 lat. Czworo nieletnich odebrali rodzice, piąty – najbardziej pijany – odjechał karetką pogotowia do szpitala. Osoby nieletnie spożywały alkohol w parku na Kazimierza Wielkiego za Mariawitami – relacjonuje funkcjonariuszka.
Głowacka dodaje, że przypadki pijanych nastolatków, które ujawnili strażnicy, będą miały dalszy bieg.
Fot. Straż Miejska w Płocku.