Szczypiorniści gładko rozprawili się ze Stalą

Pierwszy mecz nowego sezonu w Orlen Arenie potoczył się zgodnie z przewidywaniami. Piłkarze ręczni Orlen Wisły Płock stosunkowo szybko odskoczyli rywalom na bezpieczną odległość i nie pozwolili zbliżyć się nawet o krok. Z biegiem czasu płocczanie tylko powiększali przewagę i ostatecznie wysoko pokonali Stal Mielec.

Zanim jednak smecz rozpoczął się na dobre płocki klub uhonorował trójkę zawodników, którzy uczestniczyli na Igrzyskach Olimpijskim w Rio de Janeiro. Pamiątkowe zdjęcie oraz kwiat z rąk prezesa Artura Zielińskiego otrzymali więc Michał Daszek, Adam Wiśniewski oraz Jose Guilherme de Toledo.

Niewiele później Brazylijczyk otworzył zresztą wynik tego spotkania, które w początkowej fazie nie stało na najwyższym poziomie, ale z minuty na minutę rozkręcało się coraz bardziej. W pierwszych minutach było sporo niedokładności i nieskutecznych rzutów. Do 10. minuty był remis 4:4, 180 sekund później gości trzymali jeszcze dystans (7:6), lecz już w 18. minucie płocczanie dość wyraźnie odskoczyli (12:6) i przyjezdni poprosili o przerwę techniczną. Po niej nie poprawili zbytnio swojej gry, imponować mogła za to gra gospodarzy, którzy w ataku grali szybko i skutecznie, a w obronie aktywnie i pewnie. Doprowadziło to do tego, że na siódme trafienie Stal czekała do 24. minuty. Wówczas Rodrigo Corralesa rzutem z prawego skrzydła zaskoczył Łukasz Jansyt i zrobiło się 16:7. Na kolejną bramkę czekali ponad pięć minut, ale było na co czekać. Płocczanie wymanewrowali wtedy obronę gości na tyle, że piłkę do pustej bramki rzucił Marko Tarabochia (17:7), który wykorzystując w końcówce rzut karny zdobył również ostatniego gola w pierwszej połowie (18:8).

Druga część meczu to… stopniowe odjeżdżanie – podopiecznych Piotra Przybeckiego – w kierunku wysokiego zwycięstwa. Nie była to jednak szalona ucieczka, a bardziej rozważne szacowanie siłami. W 38. minucie było 24:11, sześć minut później 27:11, a na pięć minut, ale przed końcem 35:17. W samej końcówce emocji próżno było już szukać na parkiecie Orlen Areny. Nafciarze spokojnie dograli więc mecz do końca, inkasując pierwsze, domowe trzy punkty w nowym sezonie PGNiG Superligi.

Orlen Wisła Płock – PGE Stal Mielec 37:18 (18:8)

Skład wyjściowy Orlen Wisły Płock: Corrales, Morawski – Daszek 4, Toledo 2, Maciej Gębala 1, Pusica, Żytnikow 4, Mihić 6. Ponadto, bramki zdobywali: Ghionea 6, Rocha 2, Duarte 4, Racotea 1, Ivić 5, Tarabochia 2.

Stal Mielec: Lipka, Barnaś – Wilk 2, Janyst 1, Basiak 1, Chodara 2, Krupa 1, Krępa 2, Kubisztal 1, Kłoda 1, Kyrylenko 4, Dementev 2, Krygowski 1.

Upomnienia (żółte kartki): Pusica, Tarabochia, Tomasz Gębala – Kłoda, Krępa, Janyst.
Kary: Ivić – 4 minuty, Kwiatkowski, Daszek, Ghionea – 2 minuty – Kwaka – 4 minuty.

Fot. Mateusz Lenkiewicz