Sprawy związkowe, polskie ale nie…płockie

Przewodniczący Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność” Piotr Duda, po raz drugi odwiedził nasze miasto. Pierwszy raz w Płocku był w październiku 2015 tuż przed wyborami parlamentarnymi. W piątek 5 lutego znów gościł w naszym mieście.

Od rana spotykał się z płockimi związkowcami. – Teraz byłem na spotkaniu z “Solidarnością” PKN Orlen – tłumaczył swoje spóźnienie dziennikarzom, którzy bardzo licznie zebrali się w siedzibie płockiej „Solidarności” przy ulicy Bielskiej. – Jestem dziś w Płocku, bo rok 2016 jest rokiem szczególnym. Komisja Krajowa ogłosiła ten rok, Rokiem Wydarzeń Czerwcowych, a także wydarzeń stanu wojennego, to jest dla nas bardzo ważne, bo był czerwiec poznański, czerwiec w Płocku, czerwiec w Ursusie, czerwiec w Radomiu. To co działo się 40 lat temu, jest dla nas bardzo ważne – wyjaśnił cel swojej wizyty. – Chcemy pokazać, że Solidarność tworzyła się nie tylko w Gdańsku i Szczecinie ale we wszystkich zakątkach naszego kraju – dodawał.

Podczas bardzo krótkiego spotkania z dziennikarzami mediów lokalnych oraz ogólnopolskich Piotr Duda dużo czasu poświęcił na omawianie spraw, które były poruszane w trakcie ostatniego spotkania prezydium Rady Dialogu Społecznego. – Rozmawialiśmy o bardzo ważnych sprawach dotyczących polskich pracowników – tłumaczył przewodniczący.

Następnie po kolei opowiedział krótko o tych, które według niego, były najważniejsze. Jako pierwszą wymienił implementację nowelizacji ustawy o zamówieniach publicznych, która będzie wprowadzała już tzw. klauzule społeczne. – Musimy to prawo dostosować do dyrektywy Unii Europejskiej, która wchodzi w życie w kwietniu tego roku – tłumaczył przewodniczący. Podczas spotkania RDS omawiano także pakiet klimatyczny, który dotyczy polskiej gospodarki. Poruszano także sprawy trybu konsultacji, jeżeli chodzi o ustawy, które przekazuje rząd i tych, które przekazuje parlament.

– W ustawach, które przekazuje rząd chcemy mieć bardzo dużo do powiedzenia, jeżeli chodzi o opiniowanie tych ustaw, bo dotychczas różnie to wyglądało, delikatnie rzecz ujmując. Parlament pracował dniami i nocami i trudno było o godzinie drugiej w nocy otrzymać projekt ustawy do konsultacji, i powiedzmy do godziny 3 w nocy ten projekt skonsultować i wysłać jakąś opinię. Mam tu na myśli projekt ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, projekt ustawy o Służbie Cywilnej i projekt ustawy o mediach – żalił się przed kamerami.

RDS rozmawiała także o podatkach od obrotu w tzw. handlu detalicznym. – Chciałbym tutaj zdementować, to co przeczytałem w Gazecie Wyborczej, że niby nie otrzymaliśmy tej ustawy do konsultacji. Otóż otrzymaliśmy go przedwczoraj [ 3 lutego – przyp. red] wieczorem. Będziemy go opiniować. Na posiedzeniu plenarnym będziemy głosować. Otrzymaliśmy ten projekt po mojej interwencji jako szefa Dialogu – stwierdził.

Ostatnią sprawą omawianą podczas spotkania RDS była sytuacja w górnictwie. Dla przewodniczącego Dudy najważniejsze jest to, że w tej sprawie trwają rozmowy w Warszawie na ten temat. Według Dudy w górnictwie ważne jest to, że ten dialog na linii górnicy i rząd wreszcie ruszył. Jest też pewien, że zostanie wypracowane dobre rozwiązania dla całego sektora. – Najważniejsze, że ze sobą rozmawiają bo tego przez te wszystkie lata brakowało – podkreślił.

Następnie szef „Solidarności” długo odpowiadał na pytanie dziennikarza TVN 24, dotyczącego współpracy ze związkiem a rządem. – Prace Sejmu przebiegają bardzo szybko ale to nie usprawiedliwia nikogo przed tym aby konsultować projekty, które wynikają z ustawy o związkach zawodowych, o związkach pracodawców i z ustawy wynikającej z artykułu piątego o Radzie Dialogu Społecznego i tego będę pilnował. Otrzymując informację od moich kolegów, że pan minister finansów chce ominąć tryb konsultacji, jestem zobowiązany do tego aby konsultacje się odbywały i tutaj nie będzie zmiłuj się. My jesteśmy Niezależnym Samorządnym Związkiem Zawodowym „Solidarność”. Jeżeli rząd będzie robił coś dobrego to nasze opnie będą pozytywne, a jeżeli będzie coś złego będziemy opiniować to negatywnie – tłumaczył.

W tym miejscu podał przykład ustawy 500+. – Nasza opinia jest jednoznaczna. Uważamy, że powinien być górny próg, że nie powinno być dolnego progu. A jeżeli już, to niech nie będzie żadnego progu – podsumował. To samo związkowcy zrobią z podatkiem od obrotu detalicznego. – Wydamy też w tej sprawie opinię, nie ważne czy się to rządowi podoba czy nie. W sprawie górnictwa też opnie będą albo pozytywne albo negatywne – podkreślił.

To samo dotyczyło wieku emerytalnego. NSZZ jasno dała do zrozumienia, że nie może być tak, że tylko zostanie ten wiek obniżony. Związkowcy domagają się tzw. drugiej części czyli 40 lat składkowych mężczyźni, 35 lat kobiety. – Taka była umowa “Solidarności” z ówczesnym kandydatem na prezydenta Andrzejem Dudą. My chcemy aby te umowy były dotrzymywane. Uważamy, że politycy powinni dotrzymywać swoich zobowiązań.

Dalej padały jedynie słowa pochwały pod adresem rządu, jak to cudownie układa się współpraca pomiędzy związkowcami a poszczególnymi ministerstwami. – Tam gdzie będzie się działo coś złego Nie będziemy nikomu czapkować, jestem niezależny i samorządny tak jak my wszyscy, którzy tu siedzimy, będziemy robić cały czas swoje – dodawał szef związków.

Podczas spotkania płockim dziennikarzom zabrakło tematów Płocka, czyli tych lokalnych, które najbardziej dotyczą płocczan. Jedna z lokalnych dziennikarek zadała pytanie o sprzedaż orlenowskiego Kol-Transu.

– Jeżeli chodzi o pierwsze spotkanie to było bardzo pozytywne. Było pokazanie odpowiedzialności związków zawodowych. Wracając do historii to tak faktycznie związki zawodowe, a szczególnie “Solidarność” za rządów przewodniczącego Krzaklewskiego, który wtedy pomógł i dał tą decyzję polityczną, że ta firma dzisiaj funkcjonuje i może zatrudniać 1000 pracowników – wrócił do historii.

– Jeżeli chodzi o sytuację w Orlenie i podmiotów, które są prywatyzowane. Z tego co wiem, to sytuacja już jest na tyle prawnie skomplikowana, że została ta umowa z PKP Cargo podpisana. Dobrze, że to PKP Cargo, nie firmą która chciała przejąć przewozy tylko po to żeby zrobić na tym wielki biznes. PKP Cargo jest firmą w której udziały ma także Skarb Państwa i będzie to firma, która się będzie rozwijać i w której są organizacje związkowe. Ale ten problem muszą sobie rozwiązać na poziomie Orlenu. Mam nadzieję, że do tej umowy jest możliwość dopisanie tzw. pakietu socjalnego – tyle na tematy płockie usłyszeli dziennikarze.

Następnie grupa działaczy “Solidarności” udała się na spotkanie z prezydentem Andrzejem Nowakowskim, z którym porozmawiali…-  O problemach jakie mogą być, a nie muszą bo współpraca, nie ukrywamy, z prezydentem Nowakowskim układa nam się poprawnie. I nie mamy żadnych uwag – podkreślali na koniec spotkania.