Samorządowcy PiS na Wzgórzu Tumskim: „Wygramy te wybory. Zwycięży Andrzej Duda”. O budżecie: „Teraz stan finansów jest najlepszy w całej historii współczesnej Polski”

– Zebraliśmy się w celu udzielenia poparcia dla kandydatury Andrzeja Dudy na drugą kadencję prezydenta Rzeczypospolitej – tymi słowami rozpoczął konferencję prasowa były minister skarbu, poprzednik obecnego prezesa PKN Orlen, obecnie szef Rady Nadzorczej koncernu, Wojciech Jasiński.

Spotkanie odbyło się w poniedziałek w samo południe w pobliżu katedry na Wzgórzu Tumskim.

Miejska radna, Wioletta Kulpa opisywała kandydata w nadchodzących wyborach na prezydenta Polski:

– Andrzej Duda zna samorząd nie tylko od strony teoretycznej. Był wykładowcą na Uniwersytecie Jagiellońskim, radnym miasta Krakowa. On rozumie samorząd. Samorząd, ta mała ojczyzna, w której każdy z nas żyje, nie tylko w skali Polski, ale też naszych miast i gmin, jest dla niego ważna. Widzimy jak bardzo zmieniała się gmina, jak zmieniał powiat na przestrzeni tych 5 lat, kiedy prezydentem jest Andrzej Duda, rządzi rząd Prawa i Sprawiedliwości. 

Dalej za przykład dała Płock, ale nie wspomniała ani słowem odnosząc się do budżetu miasta np. o środkach z Unii Europejskiej. – M.in. my doświadczamy tego i doświadcza tego prezydent z Platformy Obywatelskiej, że budżet miasta, który jeszcze za koalicji na szczeblu rządowym PO-PSL, był na poziomie ok. 700 mln zł., teraz jest ponad miliardowy. Tym się chwali prezydent. Cieszymy się, że z tych środków, w tym przy udziale z podatków z budżetu państwa z PIT i CIT, możemy realizować szereg inwestycji dla dobra mieszkańców. Pomimo krzyków opozycji, pomimo krytyki, mówienia, że Polska zostanie zdegradowana, budżet państwa zrujnowany, udało się zrealizować pozytywnie obietnice rządu PiS: 500+, wyprawkę dla dzieci, trzynastą emeryturę. Te świadczenia również trafiły do mieszkańców Płocka, polepszają budżet każdej rodziny. Jako samorządowcy dostrzegamy pozytywne efekty zmian, które zostały wprowadzone przez pana prezydenta i rząd Prawa i Sprawiedliwości – zaznaczyła radna.

Nawiązała do możliwej drugiej kadencji i spotkania Andrzeja Dudy z samorządowcami w ubiegłym tygodniu w Tomaszowie Mazowieckim. – Padło wiele deklaracji i zapewnień, że będziemy realizować kolejny etap działań również na rzecz samorządów. To m.in. budowa 200 przystanków kolejowych, dworców, przywrócenia połączeń komunikacyjnych. Pomimo dworca, Płock niestety nie zyskał, brakuje połączeń kolejowych z dużymi miastami. To, co realizuje rząd, to odzyskiwanie światła, odzyskiwanie nadziei dla tych małych gmin, które tych połączeń, niestety, nie miały, a teraz mogą być z sukcesem realizowane.

Czytaj też: Pociągi mają pojechać szybciej. PKP PLK planuje modernizację linii kolejowej z Kutna do Sierpca przez Płock

Andrzej Duda podpisał „Ambitną kartę samorządową”, o czym mówił radny Sejmiku województwa mazowieckiego, Rafał Romanowski. Zaczął od tego, iż „to płocczanie szczególnie odczuli rok temu rządy Rafała Trzaskowskiego w Warszawie poprzez awarię Czajki”.

– Miasto Płock musiało borykać się z tym negatywnym efektem ekologicznym.

Wspomniał, że Andrzej Duda zadeklarował samorządowcom swoje „pełne wsparcie”, które „pozwala patrzeć pozytywnie w przyszłość”. – Fundusz Dróg Samorządowych to konkretne miliardy złotych zainwestowane w drogi województwa mazowieckiego. W samym 2020 r. będzie ponad 300 km dróg zmodernizowanych dróg powiatowych i dróg gminnych. Prezydent zadeklarował również swoje pełne wsparcie dla modernizacji szpitali, nie tylko tych w największych aglomeracjach miejskich, ale i powiatowych. Pełne wsparcie prezydent zadeklarował dla inwestycji lokalnych – tu wskazał na budowę żłobków. – Największym problemem samorządów jest brak pieniędzy na udział własny, stąd deklaracja o stworzeniu specjalnego funduszu, który ułatwi korzystanie ze środków unijnych.

Jak dodał prezydent Duda zapewni realizację dotychczasowych „programów społecznych, socjalnych”, a także miałby „dawać szczególną gwarancję rozwoju całej naszej ojczyzny”. – Potrzebny jest Centralny Port Komunikacyjny będący ogromną szansą dla Płocka, zapewniając szybkie połączenie kolejowe z dużymi miastami. Dzięki programom rozwojowym będziemy mogli przeć do przodu, partycypować w tych środkach, które w kolejnej perspektywie budżetowej ryzują się dla naszego kraju w wyniki członkostwa w Unii Europejskiej. A gwarancją tego wszystkiego jest kolejna kadencja pana prezydenta Dudy – powtarzał Romanowski.

Czytaj też: W 2030 r. płocczanie dojada do Warszawy pociągiem w zaledwie 45 minut?

Wioletta Kulpa podkreślała, że przez ostatnie 5 lat można było „cieszyć się w wolnej, demokratycznej Polsce w dużej mierze udziałem w tym, co do tej pory mogło być zawsze realizowane, a niestety nie do końca było realizowane przez wcześniejsze rządy”. – Można usłyszeć, że pozostali kandydaci krytykują chociażby budowę CPK czy przekop Mierzei Wiślanej, twierdząc, że należy zawiesić te inwestycje ze względu na koszty. Przekop Mierzei Wiślanej i budowa kanału to jest koszt rzędu ok. 2 mld zł. Zestawmy tę kwotę z miliardem złotych, który jest dziennie wypłacany przedsiębiorcom w związku z koronawirusem. Udzielono już wsparcia na 50 mld zł. Wsparcie od rządu w ramach tarczy antykryzysowej otrzymało 273 tys. firm.

Wspólnie złożyli podpisy, jako „społeczny komitet poparcia dla prezydenta Andrzeja Dudy”. Jeśli mieszkańcy będą mieli życzenie podpisać się na deklaracji wyrażającej podobne poparcie, wówczas należy przyjść do lokalnego biura PiS. 

Dalej przedstawiano Andrzeja Dudę jako „reprezentanta interesów Polski powiatowej, gminnej, małych miast”. Co więcej, radny sejmiku Artur Czapliński przekonywał, że „stan budżetu państwa, pomimo tych wielkich programów społecznych, jest lepszy niż za rządów PO-PSL”. – Zgodnie z hasłem wyborczym, Andrzej Duda jest prezydentem polskich spraw. To jest realne hasło.

Czy Andrzej Duda zjawi się w Płocku? – Pana prezydenta zapewne możemy się spodziewać, ale niekoniecznie w tym tygodniu. Zobaczymy, czy będzie druga tura – dopowiadała Wioletta Kulpa. A gdyby wybory były zwycięskie dla innego kandydata, rząd wciąż będzie Prawa i Sprawiedliwości, co przecież zapewnia kontynuację wprowadzonych programów. – Wygramy te wybory. Zwycięży Andrzej Duda – uważała radna.

A gdyby jednak… – Jak można współpracować z opozycją, to mamy przykład Senatu i marszałka Grodzkiego. To sypanie piasku w szprychy. Obstrukcja do potęgi piątej. Myślę, że Polacy doceniają tę bardzo dobrą współpracę rządu i prezydenta – twierdził Czapliński. Z jednej strony podkreślał poparcie dla Andrzeja Dudy, zaś z drugiej zwracał uwagę na „falę hejtu”. – Ten „Sok z buraka”… Jest tendencja do tego, że ludzie nie przyznają się do chęci głosowania na Andrzeja Dudę. Sondaże są niedoszacowane.

Na słowa o hejcie padło nawiązanie do afery hejterskiej, powiązania w doniesieniach medialnych byłego już wiceministra sprawiedliwości z dyskredytowaniem sędziów krytycznie nastawionych do zmian w wymiarze sprawiedliwości. – Póki co postępowanie prokuratorskie tego nie wykazało. Pan Piebiak był na tyle honorowym wiceministrem, że podał się do dymisji. Po naszej stronie obowiązują zupełnie inne standardy.

To z kolei wywołało temat zakupu respiratorów i faktur na 200 mln zł, które zniknęły z Ministerstwa Zdrowia. Odpowiedzi zabrakło, było za to ponownie o programach socjalnych, które wprowadził dopiero rząd PiS i poddano w wątpliwość ich kontynuację jeśli urząd prezydenta objąłby np. Rafał Trzaskowski. – Pytanie co z emigrantami, świadczeniami realizowanymi przez rząd – tak odpowiadała Wioletta Kulpa na pytanie o respiratory i faktury. Ostatecznie zaproponowano złożenie zapytania do Ministerstwa Zdrowia, ponadto była to sytuacja „ekstraordynaryjna”. – Nie chcielibyśmy wybierać między matką a ojcem, kogo należy podłączyć do respiratora. Urzędnicy, rząd pracowali nad tym, abyśmy byli jak najlepiej zabezpieczeni. Formalnie wszystko jest w porządku – tak z kolei odpowiadano na pytanie o respiratory. 

Powracając do samorządów. Skoro rząd pomaga samorządom, to dlaczego samorządów w zasadzie zabrakło w tarczach antykryzysowych wprowadzonych z powodu koronawirusa? – Bodajże w tarczy 4.0 jest przyjęta pomoc dla samorządów – powiedziała Wioletta Kulpa (w tzw. tarczy 4.0 pojawiły się regulacje związane z janosikowym), po czym poprosiła Rafała Romanowskiego o uzupełnienie, który powtarzał informacje o wpływach z PIT i CIT i planie utworzenia funduszu wsparcia lokalnego na udział własny dla samorządów lokalnych. – Póki co, myślę że pan prezydent Nowakowski nie jest w stanie określić o ile ma mniejszy budżet w 2020 r. wynikający z koronawirusa. Prosiłbym samorządy o cierpliwość. Myślę, że nie będą miały mniejszego dochodu.

Radna stwierdziła, że rozliczenie podatku PIT przesunięto do końca maja. Pytano czego prezydenci nie mogą realizować przez epidemię… Wioletta Kulpa dopowiadała: – Nie wyobrażam sobie, aby pan prezydent miał jakieś problemy z realizacją podstawowych zadań budżetowych, bo niczego takiego nie zgłaszał podczas żadnej sesji Rady Miasta Płocka. Wręcz przeciwnie, budżet miasta jest na tyle stabilny i silny, że byliśmy w stanie dołożyć Komunikacji Miejskiej z tytułu pomniejszonych wpływów, jak i dla zoo, gdzie nie było sprzedaży biletów. Nie widzę dramatycznych sytuacji, aby budżet miasta tak drastycznie zmalał, że należałoby szukać pomocy z budżetu państwa. Aczkolwiek nie można wykluczyć, że taka pomoc dla samorządów będzie, bo pan prezydent Duda i rząd dbają o samorządy. Rozmawiać będziemy, kiedy poznamy skalę. Na dzień dzisiejszy nie znamy tych wartości.

Co więcej, Artur Czapliński zwracał uwagę, że pomoc od państwa jest przede wszystkim kierowana do ludzi. – Teraz stan finansowy jest najlepszy w całej historii współczesnej Polski.

Czytaj też: Prezydent o trudnej sytuacji finansowej miasta w czasie walki z koronawirusem. Są mniejsze wpływy z podatków do kasy miasta. – Rząd nie dostrzega, że koronawirus uderzył w samorządy

Propozycja cięcia środków. skarbnik miasta: Próbujemy łatać dziurę dotycząca dochodów. Ona będzie jeszcze większa