„Ratujmy Płockie Powązki” – wyjątkowa kwesta na szczytny cel. 1 i 2 listopada przy płockich nekropoliach

Kwestę „Ratujmy Płockie Powązki” od lat organizują Stowarzyszenie „Starówka Płocka” i płocka redakcja „Gazety Wyborczej”. W środę 1 listopada i w czwartek 2 listopada przy płockich nekropoliach odwiedzający groby najbliższych, spotkają kwestujących na rzecz odnowienia zniszczonych nagrobków. W ubiegłym roku na ten bardzo szczytny cel udało się zebrać prawie 50 tys. zł.

– W tym roku ponownie liczymy na hojność odwiedzających płockie nekropolie. Wstępnie cel jest jeden – odnowienie nagrobka rodziny Popielawskich. Znajduje się bardzo blisko kaplicy na cmentarzu przy al. Kobylińskiego – wyjaśnia Karolina Burzyńska, dziennikarka płockiej redakcji „Gazety Wyborczej”.

W grobowcu, który jest w planach do odnowienia spoczywają rodzice i żona Karola Popielawskiego, sam Karol jedynie symboliczne. Jak wynika z wyjaśnień Jerzego Skarżyńskiego, Karol Popielawski urodzony 15 sierpnia 1885 r, zmarł 6 września 1940 w Mauthausen Gusen.

– To wysoka, klasycystyczna katakumba, w której spoczywają rodzice Karola Popielawskiego, Jan i Maria. Jan żył 55 lat, zmarł 27 kwietnia 1906 r., natomiast Maria żyła 79 lat, zmarła 23 lipca 1932 r. W tym samym nagrobku pochowano Stefanię, żona Karola. Dla Karola to bardziej grób symboliczny – mówi Jerzy Skarżyński, prezes Stowarzyszenia „Starówka Płocka”, cytowany przez „Gazetę Wyborczą. Płock”

„Popielawski był działaczem spółdzielczym, sportowym i społecznym, dyrektorem Towarzystwa Kredytowego Miasta Płocka (wcześniej pełnił m.in. funkcję pełnomocnika). Równocześnie był członkiem zarządu Stowarzyszenia Właścicieli Nieruchomości. Co bardzo ważne, był także wiceprezesem i sekretarzem płockiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Grobami Bohaterów. Jerzy Skarżyński podkreśla: – Karol Popielawski opiekował się grobami, teraz należy zaopiekować się grobem, w którym najwyraźniej został pochowany jedynie symbolicznie” – czytamy na łamach „GW”. Oprócz tego Popielawski propagował walory turystyczne Płocka. Chociaż nie tylko…

– Wiemy, że był członkiem komisji rewizyjnej płockiego oddziału Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego i sekretarzem zarządu Związku Popierania Turystyki w Płocku, w 1919 r. – współorganizatorem Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół”. To również długoletni prezes zarządu i członek Płockiego Towarzystwa Wioślarskiego – wyjaśnia Jerzy Skarżyński dla „GW. Płock”.

„Ratujmy Płockie Powązki” odbędzie się tradycyjnie 1 i 2 listopada. Kwestujących spotkać będzie można na cmentarzach przy al. Kobylińskiego, na cmentarzu komunalnym oraz przy ul. Norbertańskiej (za każdym razem w godz. 8-20). Sztab kwesty będzie mieścił się tak jak poprzednio w siedzibie Centrum Edukacji Grupa Orlen. W tym roku na rzecz odnowienia nagrobka będzie kwestowało ok. 100 osób.

Źródło: Gazeta Wyborcza. Płock
Fot. Archiwum Dziennik Płocki.