#PP. Stal Mielec. Czego spodziewać się po zwycięzcy II ligi?

Nieoczekiwanego. A może bardziej zasadnym było by jednak pytanie: Czego w Mielcu spodziewać się po Wiśle? Po Wiśle jadącej na Podkarpacie w 16-osobowym składzie, bez kilku kluczowych zawodników, w tym Kiełpina, Szymińskiego, Stępińskiego, Rogalskiego, Furmana, Ilieva i Recy. No więc… czego?

To proste. Przede wszystkim awansu do kolejnej rundy, w której czeka już Chojniczanka Chojnice. Poza tym okazję do pokazania się dostaną zawodnicy, którzy dotychczas grali mniej lub nie grali wcale. Strzelam więc, że wyjściowy skład na to spotkanie może wyglądać tak:

11: Kaniecki (Kryczka) – Mroziński, Sielewski, Bozić, Sylwestrzak – Krivets, Wlazło – Piotrowski, Merebashvili, Kun – Drozdowicz.

Ławka: bramkarz, Stefańczyk, Łukowski, Lebedyński, Hemeha.

To szachowanie siłami ogólnie wydaje się być rozsądne, tym bardziej w perspektywie sobotniego meczu z Legią Warszawa. Po zakończeniu spotkania w Mielcu do starcia z mistrzem Polski pozostaną zaledwie 72 godziny, a jeszcze trzeba będzie przecież wrócić do Płocka. Z tym samym „problemem” mierzyć będą się jednak także Wojskowi, którzy również w środę, zagrają w Żylinie ze słowackim AS Trencin, w trzeciej rundzie kwalifikacji Ligi Mistrzów.

CZYTAJ DALEJ