Czy jest kierowca, który nie marzy o takim samochodzie, który jest w stanie sam zaparkować? Albo, jeszcze lepiej, jechać bez udziału kierowcy? Ktoś się oburzy, ktoś inny uśmiechnie się i zapyta – to po co zatem kierowca w aucie? Otóż, kierowca w takim aucie ma się czuć komfortowo, jak auto jedzie on spokojnie może wypić kawę czy poczytać gazetę. No i przede wszystkim bezpiecznie dojechać do celu.
Czy takie auta istnieją? Oczywiście, że tak. Jedno z nich zostało zaprezentowane wczoraj w ogrodzie Domu Technika w Płocku. A była to, najinteligentniejsza limuzyna klasy wyższej czyli Mercedes klasy E w swojej najnowszej odsłonie. Pokaz zorganizowany przez firmę Mercedes – Benz Auto Forum Grupa – Jacek Brzozowski, zgromadził miłośników tych ekskluzywnych aut z całej Polski.
O samochodzie opowiedział sam Rafał Jemielita, dziennikarz Automaniaka, który z niebywałą lekkością przybliżył zalety nowiutkiego Mercedesa Klasy E. – Samochód jest w stanie jechać bardzo wolno, a człowiek spokojnie może oddać się piciu kawy – tłumaczył zgromadzonym gościom. – Ten samochód, który widzicie jest o 100 kg lżejszy od poprzednich wersji. Co to oznacza? To oczywiście zmniejszenie zużycia paliwa – dodawał.
Trzeba przyznać, że Mercedes-Benz swoim nowym produktem dokonał ogromnego kroku w przyszłość. Dziesiąta generacja biznesowej limuzyny połączyła emocjonujący design karoserii ze stylową i szlachetnie wykończoną kabiną. Wraz z nową Klasą E zadebiutował też cały szereg innowacji technologicznych, które są w stanie zapewnić nieznany dotąd poziom komfortu i bezpieczeństwa. Nowo opracowany silnik wysokoprężny lekkiej konstrukcji i rekordowo niski współczynnik oporu powietrza ustanawiają klasowe standardy w zakresie wydajności.
– Dostępne na życzenie wielokomorowe zawieszenie pneumatyczne gwarantuje niezrównany komfort i dynamikę jazdy. Cała ta lista – obejmująca również system Active Lane-change Assistant, który pozwala kierowcy wjechać na wybrany pas ruchu jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki – czyni nową Klasę E najinteligentniejszą limuzyną klasy wyższej – napisał producent o swoim najnowszym produkcie. Prezentowany w sobotni wieczór mercedes ma sylwetkę w stylu coupe – stylowa, a zarazem sportowa.
Dodamy, że organizator płockiego pokazu przewidział każdy szczegół wydarzenia. Bo w momencie kiedy samochód został odsłonięty, właśnie zachodziło słońce – nadało to niezwykły efekt wizualny, bo samochód zaprezentował się w całej swojej krasie z jego podświetleniem i oświetleniem. Zanim jednak prowadzący oddał kluczyki Jackowi Brzozowskiemu, przed widzami zatańczyła trójka młodych ludzi. A następnie miłośnicy mercedesów mogli obejrzeć auto z bliska, usiąść za kierownicą, oglądać silnik czy bagażnik. Chętnych oczywiście nie brakowało.
– Piękne auto, bardzo wygodnie się w nim siedzi. Wnętrze jest przestronne i bardzo eleganckie. Dla mnie trochę za niski fotel ale to być może kwestia kształtu maski – mówiła nam pani Justyna, miłośniczka ekskluzywnych aut – na razie go nie kupimy – dodawała z uśmiechem. A no właśnie, cena? O tej nikt podczas pokazu nie wspomniał. Na stronie Mercedesa podana jest kwota 190 tysięcy. Czyli może nie dostępna na każdą kieszeń ale aż wcale nie tak wygórowana.
Po pokazie goście zostali zaproszeni na program artystyczny, w którym wystąpił znany bard Paweł Wójcik. Swoimi utworami urzekł publiczność, która gromkimi brawami poprosiła o bis. – Możecie zabrać państwo z dzisiejszego spotkania dwie pamiątki – kupić mercedesa lub moją płytę – zachęcał żartobliwie ze sceny artysta.
Fot. Łukasz Woroniecki.