W poniedziałek 1 lutego w Urzędzie Miasta Płocka na zaproszenie prezydenta Andrzeja Nowakowskiego, miało się odbyć spotkanie parlamentarzystów okręgu płocko – ciechanowskiego. Niestety do spotkania naszych sejmowych przedstawicieli nie doszło.
Jako jedyny skorzystał z zaproszenia poseł Piotr Zgorzelski i spotkał się z prezydentem naszego miasta w godzinach porannych. Posłanka Elżbieta Gapińska oraz poseł Marcin Kierwiński, ze względu na zaplanowane na dziś przyjęcia interesantów w swoich biurach poselskich, również nie przybyli, Marek Jakubiak z Kukiz’15 także nie znalazł czasu, przedstawiciele PiS kilka dni temu również odmówili spotkania w płockim Ratuszu, pisząc do prezydenta Płocka list następującej treści – „Szanowny Panie Prezydencie
Dziękujemy za Pański list. Z uwagą się z nim zapoznaliśmy. Temat spotkania proponowany przez Pana Prezydenta opierałby się jednak nie na rzetelnych informacjach, a jedynie na medialnych spekulacjach.
Rozwój miasta związany z PKN Orlen i pomyślność mieszkańców są dla nas bardzo ważne. Dlatego jeżeli pojawiłyby się jakieś istotne analizy i plany dotyczące przyszłości PKN Orlen, zorganizujemy spotkanie z osobami odpowiedzialnymi za PKN, na które Pan Prezydent zostanie zaproszony.”
Pod listem widnieją podpisy sześciu posłów PiS: Marka Opioły, Macieja Małeckiego, Macieja Wąsika, Roberta Kołakowskiego, Waldemara Olejniczaka oraz Anny Cicholskiej. Pismo podpisali także dwaj senatorowie – Marek Martynowski oraz Jan Maria Jackowski.
– Szkoda, że te wszystkie deklaracje wyborcze o sprawach płockich dla obecnych parlamentarzystów nie mają znaczenia. Na ostatnie spotkanie, które zaproponowałem płockim parlamentarzystom z Prawa i Sprawiedliwości przybył jedynie Maciej Małecki, w tej chwili też już ta sytuacja uległa zmianie. Piszą tylko listy. Sprawa konsolidacji PKN Orlen, Lotosu i PGNiG jest dla mnie bardzo ważna. Dlatego tak bardzo ważne jest, abyśmy w tej sprawie mówili wspólnym głosem, to bardzo istotne dla rozwoju naszego miasta – skomentował całą sytuację prezydent Andrzej Nowakowski.
Przypomnijmy. W wyborach parlamentarnych w 2015 roku do Sejmu na 10 mandatów poselskich aż sześć zgarnęło PiS, dwa powędrowały do ugrupowania PO, po jednym mandacie otrzymali przedstawiciele PSL oraz Kukiz’15. Do senatu weszło dwóch przedstawicieli PiS.
Fot. Archiwum UMP.