Orlen Wisła Płock triumfowała nad FC Porto. Niezwykle ważna wygrana niebiesko-biało-niebieskich

W czwartkowy wieczór, 7 marca, ORLEN Wisła Płock rozegrała swój ostatni mecz fazy grupowej, którego stawką był awans do kolejnej rundy EHF Champions League. W spotkaniu 14. serii Wiślacy triumfowali nad FC Porto – 29:28, dzięki czemu zagwarantowali sobie przepustkę do dalszej rywalizacji wśród najlepszych drużyn w Europie.

I połowa

Mecz 14. serii Ligi Mistrzów od bramki rozpoczęli Nafciarze po celnym rzucie z koła Dawida Dawydzika. Następnie dla gości gola zanotował Nikolaj Læsø, po czym z dystansu na listę strzelców wpisał się Tin Lucin. Chwilę później drugi raz punktował Nikolaj Læsø, a wykluczenie otrzymał Ignacio Plaza. W kolejnej akcji Nikolę Mitrevskiego pokonał Niko Mindegia, a wkrótce po tym piłkę w płockiej bramce umieścił Nikolaj Læsø. W 7. minucie swoją szansę w ataku wykorzystał Dawid Dawydzik, na co trafieniem z 7. metra odpowiedział Nikolaj Læsø. Następnie wykluczony z gry został David Fernández, a z rzutu karnego chybił Tin Lucin.

Chwilę później na listę strzelców wpisał się Rui Silva, a po pudle Lovro Mihicia, dystans do płocczan powiększył Leonel Fernnades. W kolejnym ataku pozycyjnym w szeregach Niebiesko-biało-niebieskich punktował Tomas Piroch, a dzięki skutecznej interwencji Marcela Jastrzębskiego do wyrównania doprowadził Niko Mindegia. W 14. minucie rywalizacji z koła swojej szansy nie zmarnował Ignacio Plaza, po czym to samo dla Wiślaków uczynił Dawid Dawydzik. Następnie gola zanotował David Fernández, na co szybko i skutecznie odpowiedział Tomas Piroch. Chwilę po tym ponownie trafiał David Fernández, a po błędzie miejscowych w ataku na ławkę kar odesłany został Tomas Piroch. W kolejnej akcji celny rzut oddał Tin Lucin, natomiast dla Portugalczyków bramkę zdobywał Antonio Areia.

Na około 10 minut przed końcem pierwszej części spotkania z koła punktował Dawid Dawydzik, po czym płockiego bramkarza pokonał Pedro Veitia Valdés. Następnie na listę strzelców wpisał się Tomas Piroch, na co szybko i skutecznie odpowiedział Ignacio Plaza. Po przestrzelonym rzucie Lovro Mihicia dystans do ORLEN Wisły Płock powiększył Diogo Branquinho. Widząc zwiększającą się przewagę gości o czas poprosił szkoleniowiec Nafciarzy – Xavi Sabate. Po wznowieniu z linii 7. metra swoją szansę wykorzystał Przemysław Krajewski, natomiast w szeregach Porto gola dopisali kolejno Ignacio Plaza oraz Diogo Branquinho. Chwilę później piłkę w bramce Porto ze skrzydła umieścił Michał Daszek, po czym z linii 7. metra mylili się Antonio Areia oraz Przemysław Krajewski. W 29. minucie o przerwę poprosił trener przyjezdnych – Carlos Resende. Po czasie jego podopieczni popełnili błąd, dzięki czemu bramkę kontaktową z rzutu karnego dopisał Miha Zarabec ustanawiając wynik po 30 minutach gry na 14:15 z korzyścią dla Portugalczyków.

II połowa

Wynik drugiej połowy celnym trafieniem otworzył ze skrzydła Leonel Fernandes, po czym podyktowany przez sędziów rzut karny wykorzystał Miha Zarabec. Następnie goście popełnili błąd w ataku, co skrzętnie wykorzystał Lovro Mihić doprowadzając do wyrównania. W kolejnej akcji Portugalczycy obili jedynie obramowanie, dzięki czemu prowadzenie dla Nafciarzy ustanowił Gergo Fazekas. Chwilę później na listę strzelców wpisał się Rui Silva, po czym karę dwóch minut otrzymał Fabio Magalhaes, natomiast z linii 7. metra nie mylił się Miha Zarabec. W 38. minucie dystans do gości z kontry powiększył Abel Serdio, a wkrótce po tym o czas poprosił trener FC Porto – Carlos Resende. Po wznowieniu jego podopieczni ponownie nie zdołali pokonać płockiej defensywy, dzięki czemu 20. bramkę strzelił Tin Lucin.

Wkrótce po tym widząc problemy swoich zawodników w ataku po raz drugi o przerwę poprosił szkoleniowiec Portugalczyków – Carlos Resende. Po czasie na ławkę kar odesłany został Mirsad Terzić i niemoc strzelecką Porto zakończył Ignacio Plaza. Następnie ze skrzydła trafiał Lovro Mihić, a dla przyjezdnych z tej samej pozycji także punktował Antonio Areia. W kolejnej akcji z dystansu gola dopisał Tin Lucin, na co szybko i skutecznie z koła odpowiedział Pedro Veitia Valdés. Chwilę później bramkę kontaktową zdobywał Nikolaj Læsø, a w szeregach gospodarzy na listę strzelców wpisał się Abel Serdio. Dzięki interwencji Mirko Alilovicia dystans do FC Porto powiększył Michał Daszek. Następnie w ataku chybił Rui Silva, a przerwę wziął trener ORLEN Wisły Płock – Xavi Sabate.

Po wznowieniu piłkę w płockiej bramce umieścił Antonio Areia, a dla Niebiesko-biało-niebieskich punktował Miha Zarabec. W kolejnym ataku Mirko Alilovicia pokonał Fábio Magalhaes, a wkrótce po tym trafienie kontaktowe zdobył Nikolaj Læsø. Następnie z koła nie mylił się Abel Serdio, natomiast w szeregach Porto ze skrzydła swoją szanse wykorzystywał Antonio Areia. Chwilę później drugi raz z rzędu punktował Abel Serdio, po czym celny rzut oddawał Pedro Veitia Valdés. W 27. minucie spotkania do remisu doprowadził Antonio Areia, po czym bramkę zdobywał Gergo Fazekas. Wkrótce po tym do pustej bramki trafiał Lovro Mihić, na co szybko i skutecznie odpowiedział Nikolaj Læsø. Na niecałe 10 sekund przed końcem o czas poprosił szkoleniowiec Nafciarzy – Xavi Sabate. Po wznowieniu nie padł już żaden gol i rywalizacja zakończyła się wygraną ORLEN Wisły Płock – 29:28.

ORLEN Wisła Płock (14:15) 29:28 FC Porto

ORLEN Wisła Płock: Alilović, Jastrzębski – Daszek 2, Zarabec 4, Lucin 4, Piroch 3, Serdio 4, Susnja, Fazekas 2, Krajewski 1, Terzić, Dawydzik 4, Mihić 3, Mindegia 2, Zhitnikov.

FC Porto: Mitrevski, Rema Marques – Læsø 7, Areia 5, Veitia Valdés 3, Silva 3, Plaza 3, Fernández 2, Fernandes 2, Branquihno 2, Magalhães 1.

Źródło i fot: SPR Wisła Płock