Spektakl poetycko-muzyczny „Z obłoków na ziemię” był pierwszym z koncertów, który otworzył kolejny sezon w Sannikach. Nie dosyć, że miał wyjątkową oprawę, to na dodatek okazał się sukcesem frekwencyjnym. Spektakl obejrzało ponad 150 osób.
– Rozpoczynamy wyjątkowy rok, rok obchodów 35-lecia koncertów chopinowskich – powitała gości Monika Patrowicz, dyrektor Europejskiego Centrum Artystycznego im. Fryderyka Chopina w Sannikach. – Mam też miłą wiadomość. W sezonie letnim, we wszystkie niedziele będą u nas koncerty. Tradycyjnie chopinowski w pałacu w każdą pierwszą niedzielę miesiąca, o godzinie 14 i we wszystkie pozostałe w muszli koncertowej o godzinie 17 – zapowiedziała.
Inauguracyjnym spektakl ” Z obłoków na ziemię” powstał na kanwie poezji ks. Jana Twardowskiego, Bolesława Leśmiana, Jana Nowickiego oraz Jana Pawła II. Przez widzów został przyjęty z wręcz entuzjastycznie.
Była to rozmowa z Panem Bogiem o przemijaniu, prawdzie, miłości, miłosierdziu i wierze. W rolę księdza Jana Twardowskiego wcielił się Jan Nowicki, który całość wyreżyserował. Wystawiane od 10 niemal lat misterium nie traci na aktualności. Specyficzna filozofia życiowa księdza Twardowskiego trafia do każdego, a dobór poezji dokonany przez reżysera Jana Nowickiego jest nieprzypadkowy – rozterki i rozważania nad sensem życia są przecież udziałem każdego z nas.
Charakterystyczna scenografia i towarzysząca słowu wyjątkowa, przejmująca muzyka Cezarego Chmiela i Marka Stryszowskiego, stworzyły niepowtarzalny klimat spektaklu. Zmieniające się tempo narracji, ekspresyjna muzyka, sugestywna gra Jana Nowickiego i śpiew Marka Stryszowskiego tworzyły atmosferę niepokoju, podniosłości, ale też refleksji i wyciszenia.
Po koncercie goście zaproszeni zostali na otwarcie wystawa malarstwa Renaty Wojnarowicz, pod tytułem „Moje podróże”. Malarka jest absolwentką liceum plastycznego i Wydziału Tkaniny i Konserwacji Tkanin w ASP w Łodzi. Dyplom otrzymała w 1970 r. w pracowni prof. Mariana Jaeschke. Ukończyła również Szkołę Projektowania Architektury i Terenów Zielonych. Pracowała m.in. na Wawelu przy konserwacji arrasów. Zajmuje się malarstwem, tkaniną i konserwacją wyrobów artystycznych. Bierze udział w konkursach i plenerach malarskich. Uczestniczyła w wielu wystawach zbiorowych i własnych indywidualnych. Renata Wojnarowicz opowiedziała o swoich podróżach, o inspiracjach malarskich, o pasjach, które determinują taki właśnie sposób przelewania na płótno tego, co widzi w kolejnych miejscach, które odwiedza.
Stali bywalcy sannickich koncertów z przyjemnością obejrzeli kolejny raz na ekspozycje. Z kolei ci, którzy to miejsce odwiedzili po raz pierwszy, podziwiali zarówno same pomieszczenia wystawowe, jak i atmosferę tu panującą. – Nie miałam pojęcia, że jest to tak wspaniałe miejsce. Nie tylko sam koncert, ale te wnętrza… jak to wszystko wygląda. O pałacu w Sannikach trzeba mówić – wielu uczestników wydarzenia miało takie zdanie. A kilka osób od razu zdecydowało się na rezerwację miejsc na kolejne koncerty.
Info: Europejskie Centrum Artystyczne im. Fryderyka Chopina w Sannikach
Fot Jolanta Róg