Nieprzebrane tłumy przy mercedesach

Ponad 30 tysięcy osób obejrzało pojazdy, które pojawiły się na tegorocznej, jedenastej już edycji Zlotu Zabytkowych Mercedesów.

 

 

 

W Płocku tym razem pojawili się nie tylko uczestnicy Zlotu „Mercedesem po Wiśle”, ale również zaprzyjaźniony klub Pagoda z Warszawy. Była również Aleja Przyjaciół. Łącznie w naszym mieście pojawiło się ponad sto samochodów, które cieszyły się niesamowitym powodzeniem.
Miłośnicy oldtimerów z zachwytem przyglądali się pojazdom wyprodukowanym w okresie między pierwszą a drugą wojną światową. Sensacją okazał się prezentowany w Alei Przyjaciół CWS 2, zrekonstruowany przez Płocczanina Roku – Pawła Śliwińskiego.
Nie mniejszym (a może nawet większym) zainteresowaniem oglądających cieszył się potężny wojskowy pick-up MB G63 AMG 6×6. To ważące prawie cztery tony auto produkowane jest w austriackim Grazu. Początkowo schodziło z taśmy produkcyjnej na zamówienie armii australijskiej. Teraz sporą grupę wśród klientów stanowią arabscy szejkowie. Pod Orlen Areną i na Starym Rynku prezentowane przez zlotowiczów samochody obejrzało aż 10 tysięcy osób.
Dużo bardziej kameralne okazało się wieczorne spotkanie w Domu Technika. Tutaj wstęp mieli wyłącznie uczestnicy MPW i ich rodziny, a także osoby bez których impreza nie mogłaby się odbyć. Każdy mógł skosztować fantastycznych dań z grilla, kuchni orientalnej, czy amerykańskiej. O doznania artystyczne na najwyższym poziomie zadbał Paweł Orkisz, który niezwykle klimatycznie wykonywał pieśni Włodzimierza Wysockiego. Nie mogło zabraknąć również nagród i dyplomów dla najwierniejszych zlotowiczów, dla sponsorów i patronów medialnych oraz wszystkich, którzy zdaniem organizatorów zasłużyli na symboliczne chociażby słowa uznania,
W niedzielę uczestnicy zlotu zawitali do płockiego ogrodu zoologicznego. I okazało się to prawdziwym strzałem w dziesiątkę. Ponad 20 tysięcy ludzi podziwiających auta uczestniczące w MPW to liczba, która musi robić wrażenie na każdym. Trudno wyobrazić sobie ogarnięcie tego wszystkiego bez pomocy policji i straży miejskiej.
– Zebraliśmy od uczestników pochwały za sprawna organizację. Widzów zachwyciły ciekawe i różnorodne samochody gości. Jednocześnie jednak po tegorocznej edycji naszego zlotu poprzeczka została zawieszona niezwykle wysoko – nie ukrywa komandor MPW Maciej Kulas. –  W przyszłym roku trudno będzie zadziwić gości czymś nowym.