’Nic się nie stało, Nafciarze nic się nie stało’. Następnym razem będzie lepiej. Porażka płockiej drużyny

W meczu 24. serii ORLEN Superligi płocczanie podejmowali we własnej hali Industrię Kielce. Spotkanie, którego stawką była pozycja lidera rozgrywek zakończyło się 5-bramkową wygraną gości – 34:29.

I połowa

Pojedynek 24. serii ORLEN Superligi bramką otworzył Miha Zarabec, po czym pierwsze trafienie dla gości zdobywał Dylan Nahi. Następnie z linii 7. metra skrzydłowy z Kielc wpisywał się na listę strzelców po raz drugi, a po nieudanej akcji płocczan zdobywał trzeciego gola. W kolejnej akcji w szeregach gospodarzy celny rzut oddał Przemysław Krajewski, a na ławkę kar odesłany został Dawid Dawydzik oraz Dylan Nahi. Chwilę później z koła dla Industrii punktował Arciom Karalek, na co szybko i skutecznie bramką odpowiedział Tin Lucin. W 8. minucie rywalizacji podyktowany rzut karny wykorzystał Arkadiusz Moryto, po czym gola zanotował Niko Mindegia. Następnie Marcela Jastrzębskiego pokonał Cezary Surgiel, natomiast wśród Niebiesko-biało-niebieskich nie mylił się Tin Lucin.

Kolejny atak pozycyjny kielczan zakończył się niepowodzeniem, co skrzętnie wykorzystali Wiślacy doprowadzając do remisu 6:6. Chwilę później po błędzie gospodarzy swoją szansę w ataku wykorzystał Cezary Surgiel, natomiast w szeregach Nafciarzy na listę strzelców wpisywali się Miha Zarabec, jak również Tin Lucin. W 16. minucie meczu padł gol autorstwa Cezarego Surgiela, a w wyniku straty miejscowych, punktował także Haukur Thrastarson. Następnie karę dwóch minut otrzymał Arciom Karalek, po czym szyki obronne kielczan przełamał Michał Daszek. Wkrótce po tym dla Industrii trafiali kolejno Igor Karacić oraz Arkadiusz Moryto.

Chwilę później wykluczony z gry został Tomas Piroch, jednakże mimo gry w przewadze drużyna z Kielc nie przebiła się przez defensywę płocczan. W 22. minucie meczu z 7. metra bramkę kontaktową zdobywał Tin Lucin, a o czas poprosił szkoleniowiec Industrii – Talant Dujhebaev. Po wznowieniu na listę strzelców wpisał się Haukur Thrastarson, Miłosza Wałacha pokonał Tin Lucin, a czerwoną kartkę otrzymał Benoit Kounkoud. Następnie podyktowany rzut karny wykorzystał Dylan Nahi, a przerwę wziął trener ORLEN Wisły Płock – Xavi Sabate. Po czasie dla płocczan z linii 7. metra punktował Tin Lucin, a chwilę później to samo uczynił Dylan Nahi. W kolejnej akcji padł gol autorstwa Gergo Fazekasa. Na niecałe 20 sekund przed końcem pierwszej części spotkania do wyrównania doprowadził Tomas Piroch. Wynik pierwszej połowy celnym rzutem zamknął Artsem Karalek, dzięki czemu goście zeszli do szatni z jednopunktową zaliczką – 15:14.

II połowa

Drugą część rywalizacji od bramki rozpoczął Cezary Surgiel, po czym dla Nafciarzy gola dopisał Miha Zarabec. Następnie Marcela Jastrzębskiego pokonał Dylan Nahi, a wkrótce po tym na listę strzelców wpisał się Lovro Mihić. Chwilę później dla kielczan trafiali kolejno Michał Olejniczak oraz Igor Karacić, na co wziętym czasem zareagował szkoleniowiec gospodarzy – Xavi Sabate. Po wznowieniu jego podopieczni zanotowali stratę, co z kolei skrzętnie wykorzystał Dylan Nahi zwiększając dystans do przyjezdnych do 4 trafień. W 39. minucie pojedynku na ławkę kar odesłany został Arciom Karalek, jednakże mimo gry w przewadze Nafciarze nie zakończyli akcji pomyślnie.

Dzięki interwencji Marcela Jastrzębskiego piłkę w pustej bramce umieścił Lovro Mihić. W kolejnej akcji dla Industrii punktował Igor Karacić, a po niewykorzystanym rzucie karnym Tina Lucina o czas poprosił trener ORLEN Wisły Płock – Xavi Sabate. Po wznowieniu szyki obronne Wiślaków przełamali kolejno Hauku Thrastarson, Dylan Nahi, a także Alex Dujshebaev. Następnie niemoc strzelecką Niebiesko-biało-niebieskich z linii 7. metra przełamał Przemysław Krajewski, po czym drugi raz z rzędu trafiał Alex Dujshebaev. Chwilę później bramkę zdobywał Igor Karacić, a dystans do gości zmniejszył Tin Lucin. W 48. minucie skuteczną interwencję zanotował Mirko Alilović, dzięki czemu z kontry na listę strzelców wpisał się Lovro Mihić. Po nieudanej akcji kielczan chorwackiemu skrzydłowemu golem wtórował Tin Lucin, z kolei w szeregach przyjezdnych nie mylił się Arkadiusz Moryto. Następnie swoją szansę w ofensywie wykorzystał Lovro Mihić, na co szybko i skutecznie odpowiedział Igor Karacić.

W kolejnej akcji Sandro Mestricia pokonał Przemysław Krajewski, po czym padły trzy celne trafienia na rzecz gości. Widząc co się dzieje na boisku o czas poprosił trener Nafciarzy – Xavi Sabate. Po wznowieniu okres bezbramkowy gospodarzy zakończył Lovro Mihić, a chwilę później dystans do Kielc z linii 7. metra pomniejszył Przemysław Krajewski. W 55. minucie spotkania na listę strzelców wpisał się Alex Dujshebaev, na co golem odpowiedział Dmitrii Zhitnikov. Następnie w szeregach Industrii punktował Igor Karacić, który wkrótce po tym otrzymał karę 2 minut. W kolejnej akcji na ławkę kar odesłany został także Arciom Karalek, a podyktowany rzut karny wykorzystał Przemysław Krajewski. Po stracie gości piłkę w pustej bramce umieścił Lovro Mihić, natomiast z linii 7. metra Sandro Mestricia pokonał Przemysław Krajewski. Na niecałą minutę przed końcem trafiał jeszcze Cezary Surgiel ustanawiając w ten sposób ostateczny wynik meczu na – 34:29 z korzyścią dla swojej drużyny.

ORLEN Wisła Płock (14:15) 29:34 Industria Kielce

ORLEN Wisła Płock: Jastrzębski, Alilović – Daszek 2, Zarabec 3, Lucin 8, Piroch 1, Serdio, Susnja, Fazekas 1, Krajewski 6, Terzić, Dawydzik, Mihić 6, Mindegia 1, Zhitnikov 1.

Industria Kielce: Wałach, Mestrić – Olejniczak 2, Kounkoud, Dujshebaev 3, Karacić 6, Moryto 4, Thrastarson 3, Surgiel 5, Paczkowski, Karalek 2, Nahi 9.

Źródło i fot: SPR Wisła Płock