Podopieczni trenera Manolo Cadenasa nie pozostawili w Mielcu cienia wątpliwości, komu należy się awans do czołowej czwórki PGNiG Superligi. W meczu ze Stalą doskonale spisali się obaj płoccy bramkarze.
W sezonie zasadniczym Wisła musiała się solidnie namęczyć, aby wywieźć z Mielca dwa punkty. Tym razem mecz wyglądał jednak zgoła inaczej. Nafciarze już od pierwszych minut narzucili gospodarzom swoje warunki gry, szybko uzyskując wysoką przewagę, dzięki której mogli spokojnie kontrolować przebieg wydarzeń na placu gry. A trener Manolo Cadenas spokojnie mógł sprawdzać różne ustawienia zespołu.
Po dziesięciu minutach gry gospodarze mieli na koncie tylko jedną bramkę. Mielczanie nie mieli pomysłu na skuteczne wykańczanie akcji. A nawet na egzekwowanie rzutów karnych. Marin Sego pięciokrotnie stawał oko w oko z zawodnikami wykonującymi „siódemkę” i aż cztery razy wyszedł z tej próby zwycięsko. W dużej mierze to chorwackiemu golkiperowi Wisła zawdzięczała ośmiobramkowe prowadzenie po 30 minutach gry.
Po zmianie stron w bramce Wisły pojawił się Marcin Wichary. I spisał się nie gorzej od Marina Sego. Rzuty z dystansu, z pierwszej linii czy po kontratakach – Wichura radził sobie z nimi doskonale. A jego partnerzy odpowiadający za grę w ofensywie spokojnie powiększali swoją przewagę.
Płocczanie zagrali w Mielcu nie tylko efektywnie, ale i efektownie. Udowodnili tym
samym, że walka o wysoką stawkę wcale nie musi zabijać piękna gry. Kibice w Mielcu i przed telewizorami (bezpośrednią transmisję obejrzeć można było w Polsacie Sport) mogli przekonać się, że Wisła wciąż utrzymuje wysoką formę z Final Four Pucharu Polski i kwestia tytułu Mistrza Polski nie może być uznawana za z góry rozstrzygniętą. Tym bardziej, że Vive Targi Kielce cudem uniknęły porażki w Kwidzynie, wygrywając z tamtejszym MMTS-em dopiero po dogrywce.
PGE Stal Mielec – Wisła Płock 19:32 (9:17)
Stal: Lipka – Janyst, Sobut 4, Szpera 1, Dżono 3, Pribanić 5, Gudz, Chodara 2, Kostrzewa 3, Gliński 1, Obiała, Wilkm
Wisła: Sego, Wichary – Kwiatkowski 1, Nenadić 4, Ghionea 5, Jurkiewicz 2, Toromanović 4, Lijewski, Nikcević 5, Zrnić 4, Kević 1, Wiśniewski 3, Eklemović, Syprzak 3, Milas