Mieszkający w jednym z bloków przy ulicy Jaśminowej mężczyzna hoduje gołębie. Nie byłoby to problemem dla nikogo, gdyby nie fakt, że ptaki trzymane są w domu.
Sąsiedzi narzekają, że w mieszkaniu zajmowanym przez 51-latka panuje trudny do wytrzymania fetor. Trzymane w domu ptaki załatwiają swe potrzeby fizjologiczne dosłownie wszędzie, a ich właściciel nie zamierza sprzątać ptasich odchodów. Okno w kuchni pozostaje wciąż szeroko otwarte, aby gołębie mogły swobodnie wlatywać i wylatywać.
Chociaż w sprawie ptaków interweniowała już administracja budynku przy ul. Jaśminowej, niesforny lokator nie zamierza doprowadzać swego mieszkania do porządku. O interwencję w tej sprawie proszone były również Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej, Sanepid oraz straż miejska.