Przed rozpoczęciem sezonu KS Królewscy Płock przegrali 0-2 towarzyskie spotkanie z drużyną DAF Płońsk. W niedzielę nie miało to jednak żadnego znaczenia, ponieważ tym razem na Stadionie Miejskim w Płońsku lepsze okazały się płocczanki, które niejako zrewanżowały się za porażkę w letnim okresie przygotowawczym.
W 17.minucie Królewscy przegrywali jednak 1-0, po bramce z rzutu karnego, sprowokowanego przez Julię Mikołajewską, która zagrała ręką w polu karnym. Pomarańczowe nie podłamały się po utracie bramki i już cztery minuty później doprowadziły do remisu. Fantastycznym uderzeniem z rzutu wolnego – z 18 metrów w – popisała się wówczas Daria Kusa doprowadzając do remisu. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie, ale po przerwie już tak.
W 54.minucie Mikołajewska zrehabilitowała się za zagranie ręką w szesnastce i wykorzystała dobre dośrodkowanie z rzutu rożnego Aleksandry Kujawskiej, głową kierując piłkę do bramki rywalek. W kolejnych minutach, a właściwie już do końcowego gwizdka, płocczanki kontrolowały przebieg boiskowych wydarzeń i jak się później okazało gol Mikołajewskiej zagwarantował podopiecznym Adriana Piankowskiego drugiej wyjazdowe zwycięstwo w tym sezonie.
W sobotę, 1 października, Królewskich czeka mecz z niepokonanym jeszcze wiceliderem tabeli – Wilgą Garwolin. Spotkanie to zostanie rozegrane na Stadionie Miejskim w Płocku o godzinie 10.00.
DAF Płońsk – KS Królewscy Płock 1-2 (1-1)
Bramki dla Królewskich: Daria Kusa 21, Julia Mikołajewska 54
KS Królewscy Płock: Marta Hućko – Kinga Sławińska, Anna Wojtkowska, Daria Przybysz, Julia Mikołajewska, Klaudia Łyzińska, Daria Kusa (77, Wiktoria Wiączek), Klaudia Stradomska, Aleksandra Kujawska (68, Natalia Romanowska), Julia Nowak (63, Dominika Janicka), Wiktoria Zielińska (55, Julia Korga).
Julia Korga (obrończyni): Uważam, że był to dobry mecz w naszym wykonaniu. Szkoda, że popełniliśmy błąd we własnym polu karnym, który kosztował nas stratę bramki. Pokazałyśmy się z dobrej strony, grałyśmy odważnie i spokojnie, dzięki czemu nie pozwoliłyśmy przeciwniczkom długo gościć na naszej połowie i potrafiłyśmy utrzymać się przy piłce. Stwarzałyśmy niezłe sytuacje, nasza gra była płynna i dokładna. Mam nadzieję, że smak wygranej pozostanie z nami już do końca sezonu.
Julia Nowak (napastniczka): Dostałam nowe zadanie, zagrałam na nowej dla siebie pozycji. Myślę, że poradziłam sobie dobrze, chociaż wiem, że powinnam być trochę bardziej odważna i oddawać więcej strzałów na bramkę. Liczy się to, że poprawiłyśmy naszą grę od ostatniego spotkania z drużyną z Płońska, wyciągnęłyśmy z trenerem wnioski i cały czas pracujemy nad naszymi umiejętnościami. To był dobry mecz, kiedy straciłyśmy bramkę z rzutu karnego nie poddałyśmy się, głowy pozostały w górze, to bardzo ważne. Wspierałyśmy się razem podczas gry, zaczynamy tworzyć coraz lepszą drużynę.
Fot. KS Królewscy Płock