W przedostatniej 25. kolejce rundy zasadniczej PGNiG Superligi Orlen Wisła Płock wcieliła się w rolę walca i po prostu „rozjechała” MMTS Kwidzyn.
Pierwsze w sezonie 2016/17 ligowe starcie płocczan z kwidzynianami w Orlen Arenie było najbardziej emocjonującym pojedynkiem Nafciarzy w pierwszej rundzie rozgrywek. Wówczas zawodników Piotra Przybeckiego uratował Marcin Wichary, którego zabrakło w kadrze na sobotnie spotkanie.
Niespodzianka była blisko. Nafciarze wygrywają z Kwidzynem po karnych!
Zamiast niego w bramce Wisły pojawił się Adam Morawski, który kilka dni temu przedłużył do 2020 roku kontrakt z płockim klubem. 22-latek do przerwy radził sobie więcej niż dobrze broniąc z wysoką, 47-procentową skutecznością. Na drugim biegunie był Krzysztof Szczecina golkiper kwidzynian, który z wicemistrzami Polski nie miał łatwego życia. Jego koledzy z pola prezentowali się… katastrofalnie. Na pewno nie wyglądali jak czwarta ekipa ligi.
W 15. minut popełnili masę błędów, które Nafciarze pewnie wykorzystywali. Wtedy było już 12-4, z czego 9 bramek przyniosły skuteczne kontrataki. Z biegiem czasu… nic się nie zmieniało. Przy stanie 15-6 na parkiecie pojawił się wychowanek Leon Sowul dla którego był to debiut w PGNiG Superlidze. 21-letni lewoskrzydłowy w pierwszej połowie nie miał okazji do wykazania się w ofensywie, choć to po jego przechwycie tuż przed końcem tej części gry wynik na 19:9 ustalił Michał Daszek.
Po zmianie stron gracze Patryka Rombla nie poprawili swojej gry, a przewaga grających na luzie płocczan rosła. W 42. minucie wynosiła aż 15 bramek (28-13). W kolejnych minutach różnica oscylowała właśnie wokół piętnastu trafień, ale w 52. minucie było ich nawet szesnaście, gdy pewnym egzekutorem rzutu karnego okazał się Sowul – rzucający swoją pierwszą bramkę w elicie. Ostatecznie Orlen Wisła Płock na spokojnie dowiozła wygraną, a debiutujący w pierwszej drużynie wychowanek do swojego dorobku dołożył drugiego gola ustalając wynik na 35:19.
Teraz po pewnym zwycięstwie w Kwidzynie szczypiornistów z Płocka czekają dwa domowe mecze z silniejszymi rywalami. W środę, 5 kwietnia, płocczanie zmierzą się z Azotami-Puławy, a trzy dni później do Orlen Areny zawita Vive Tauron Kielce.
MMTS Kwidzyn – Orlen Wisła Płock 19:35 (9:19)
MMTS Kwidzyn: Szczecina, Kiepulski – Szczepański 1, Nogowski 2, Seroka 5, Peret 2, Janikowski 2, Genda 3, Krieger 2, Szpera 1, Klinger, Guziewicz 1, Ossowski, Potoczny.
Orlen Wisła Płock: Corrales, Morawski – Daszek 4, Ghionea 5, Sowul 2, Wiśniewski 6, Duarte 5, Ivić 1, Pusica 1, Racotea 2, Tarabochia 2, Toledo 1, Żytnikow, Maciej Gębala 1, Piechowski 1, Rocha 4.
Wykluczenia: Janikowski, Szczepański, Peret – Ivić, Maciej Gębala.