Królewscy gromią Pogoń Siedlce

Trzecim wiosennym zwycięstwem zakończył się pierwszy w tym sezonie mecz piłkarek nożnych Królewskich na Stadionie Miejskim w Płocku. W niedzielę, 17 kwietnia, podopieczne Adriana Piankowskiego nie dały żadnych szans Pogoni Siedlce wygrywając aż 5-1 (2-0).

Zawodniczki gości, zajmujące w lidze ostatnie, 11. miejsce, od pierwszej połowie spotkania nie potrafiły stworzyć większego zagrożenia pod bramką Królewskich, o czym najlepiej świadczy fakt, że w tej części gry oddały jedno – niecelne – uderzenie z rzutu wolnego. Gra toczyła się więc zdecydowanie pod dyktando gospodyń, które do przerwy swoją przewagę udokumentowały dwiema bramkami Dominiki Janickiej, a gdyby tylko zachowały więcej spokoju pod bramką rywalek, wynik mógł być znacznie korzystniejszy.

Początek drugiej połowy wyglądał o wiele bardziej chaotycznie niż pierwsze czterdzieści minut. Piłkarki z Siedlec postanowiły postawić wszystko na jedną kartę i spróbować odrobić dwubramkową stratę. Nie przyniosło im to jednak większych korzyści, a na domiar złego Królewskie po opanowaniu sytuacji zdobyły kolejne gole. Ponownie do siatki przeciwniczek trafiła Dominika Janicka, a dwukrotnie także kapitan zespołu Daria Nowak. Ostatecznie Pogoni udało się zdobyć jeszcze bramkę honorową i mecz zakończył się wynikiem 5-1.

KS Królewscy Płock – MKS Pogoń Siedlce 5-1 (2-0)
Bramki dla Królewskich: Dominika Janicka 9, 29, 58, Daria Nowak 57, 70

KS Królewscy Płock: Marta Hućko – Julia Mikołajewska (55, Daria Kusa), Daria Przybysz, Anna Wojtkowska, Kinga Lisiewska (45, Olga Kamińska, 65, Dagmara Świt) – Klaudia Łyzińska, Alicja Jankowska, Klaudia Stradomska – Daria Nowak (K), Dominika Janicka, Aleksandra Kujawska (55, Wiktoria Wiączek).

Alicja Jankowska (pomocniczka): Jestem bardzo zadowolona z gry całej drużyny. Kolejne 3 punkty zostały w Płocku. Mecz przebiegał od samego początku po naszej myśli, od początku grałyśmy w sposób, nad którym bardzo ciężko pracujemy. Mam nadzieje, że kolejne mecze w tej rundzie, również będą układać się po naszej myśli.

Wiktoria Wiączek (pomocniczka): Jestem zadowolona z przebiegu meczu. Każda z nas wypełniła swoje zadania na tyle, aby móc być z siebie zadowolonym. Miałyśmy wiele sytuacji zagrażających bramce przeciwnika, niestety zabrakło nam celności, do tego popełniłyśmy kilka prostych błędów. Spotkanie nie mogło potoczyć się inaczej, 3 punkty musiały zostać w Płocku.

Fot. KS Królewscy Płock