Pomimo, że ostatni mecz w rundzie jesiennej MMKS Jutrzenka Płock rozegrała 5 grudnia 2015 roku, a więc już ponad dwa miesiące temu, to nie można powiedzieć, że zawodniczki płockiego klubu udały się na wakacje.
Wręcz przeciwnie. Podopieczne Jarosława Krzemińskiego jeszcze w grudniu otrzymały indywidualny plan treningowy, a od początku stycznia ciężko pracują przed rundą rewanżową.
Zimowy okres przygotowawczy ogólnie trwa bardzo długo. Jest to jednak idealny czas, aby powoli i skrupulatnie zbudować podstawy do walki o końcowy sukces. W tym okresie poza pierwszym trenerem Jarosławem Krzemińskim, dużo pracy mają trenerzy przygotowania fizycznego – Daniel Kulik i Sebastian Dymek. Dotychczas wszystko układa się po ich myśli.
Okres przygotowawczy to jednak nie tylko treningi, ale również sparingi. Tych Jutrzenka ma na swoim koncie już kilka. Rywalem za każdym razem był płocki SMS. W meczach kontrolnych płocczanki wypadały różnie, ale jest to normalne, na takim etapie przygotować. SMS idzie nieco inną drogą, ponieważ rozgrywki rozpoczyna trzy tygodnie wcześniej. Jutrzenka z kolei dopiero schodzi z poważnych obciążeń treningowych i będzie przechodzić do pracy nad dynamiką, grą w obronie oraz przygotowaniem całości.
– Nasze przygotowania idą w dobrym kierunku i każda z nas się z tego cieszy. Dość sprawnie przechodzimy kolejne etapy, które zaplanowali nam trenerzy. Z każdym kolejnym dniem nabieramy motywacji i coraz bardziej brakuje nam ligowych zmagań. W klubie dzieje się bardzo dużo i wierzę, że wraz z tymi działaniami pójdą nasze wyniki sportowe. Obiecuję, że każda z nas zostawi w każdym kolejnym meczu serce na parkiecie, byśmy wszyscy się cieszyli. Jeszcze mamy odrobinę czasu do pierwszego meczu, który zagramy 19 marca z WKPR Wesołą na wyjeździe. Ale zdajemy sobie sprawę, że mamy przed sobą siedem ciężkich spotkań z czego aż sześć na wyjazdach – mówi Aneta Chodań, bramkarka MMKS Jutrzenki Płock.
Warto wspomnieć, że od 1 lutego w płockim klubie trenują dwie zawodniczki z Chile, które wyglądają bardzo dobrze pod każdym względem związanym z piłką ręczną. Trochę więcej przeczytacie o nich w naszym kolejnym artykule o Jutrzence.
Zimowe przygotowania to również czas pracy dla władz płockiego klubu, które prowadzą rozmowy z kilkoma zawodniczkami z grup młodzieżowych – ale nie tylko – na temat wzmocnienia seniorek w kolejnym sezonie. A co równie ważne cały czas trwają również rozmowy z płockimi – i nie tylko – firmami na temat współpracy z klubem. Takie rozmowy nie są łatwe, ale jak zapewnia wiceprezes ds. piłki ręcznej Marcin Piechota – Każda rozmowa musi być czymś w rodzaju dwustronnych działań dla dobra klubu i danej marki, z którą rozmawiamy. Dlatego to odrobinę trwa, ale jeśli będziemy iść w tym kierunku, w którym podążamy, to może nieco później będziemy spełniać swoje marzenia i marzenia naszych wychowanek. Ci którzy są obecnie z nami, są dla nas zbawieniem i ogromny wsparciem, za co im serdecznie dziękujemy. Ale chcąc się rozwijać musimy iść jeszcze dalej, a przed nami trudna droga, którą chcemy pokonać.
Najprawdopodobniej w przyszły weekend (20-21 lutego) MMKS Jutrzenka Płock wystąpi w turnieju z udziałem: AZS AWF Warszawa (I liga), KU AZS UW Warszawa (II liga – organizator), UKS Varsovia Warszawa (II liga – główny kontrkandydat do walki o awans) i WKPR Wesoła (II liga).
– Dzięki działaniom zarządu udało się porozumieć z dwoma podmiotami na temat współpracy z MMKS Jutrzenką Płock. Obecnie mogę tylko zdradzić, że pierwszą współpracą będzie wspólne działanie z firmą Surge Polonia, która zajmuje się produkcją odzieży patriotycznej i nie tylko. Jednak szczegółów tej współpracy nie chcę obecnie zdradzać. Ale mogę obiecać, że będzie to coś nowego i pomysłowego dla przyszłości całego Klubu oraz naszego nowego Partnera. Na pewno Jutrzenka musi być klubem zauważalnym i żyjącym wraz z miastem. Nie tylko poprzez sport, ale także inne ciekawe działania i do tego będziemy zmierzać, a właśnie nasi nowi Partnerzy umożliwią nam nowe działania, które również dla nich będą sporą promocją – tłumaczy Marek Wojciechowski odpowiedzialny w Jutrzence za marketing.
W II lidze cały czas coś się zmienia. Drugoligowcy jak na ten poziom rozgrywek dokonują wielu zmian w swoich składach, przez co tak naprawdę nigdy nie wiadomo, czego po kim się spodziewać. Już teraz SPR JKS Jarosław robi małą rewolucję. Juniorki UKS Varsovii Warszawa – przedwcześnie – odpadły z rywalizacji o medale Mistrzostw Polski, co na pewno jest niespodzianką, która jednak pozwoli Varsovii skupić się tylko i wyłącznie na rywalizacji w lidze. Pozostałe drużyny także przecież nie położą się przed Jutrzenką. Dopiero pewnie po spotkaniach z WKPR Wesołą (19 marca), UKS Roxą Lublin i SPR JKS Jarosław dowiemy się, czy na 60-lecie Jutrzenki kibice mogą liczyć na coś więcej.
Fot. MMKS Jutrzenka Płock