Centralny Port Komunikacyjny to wciąż gorący temat w powiecie płockim. Po tzw. konsultacjach, które parę tygodni temu zakończyły się na terenie powiatu, powstał obszerny dokument. – Raport trafi do siedziby CPK w Warszawie z równoczesnym apelem o to, aby CPK wypracowało inne rozwiązanie, akceptowalne społecznie i takie, które nie zatrzyma dynamicznego rozwoju powiatu płockiego – podkreślał starosta płocki Sylwester Ziemkiewicz na konferencji prasowej, która odbyła się w poniedziałek, 28 listopada, w siedzibie Starostwa Powiatowego w Płocku.
– Każdy z wariantów kolei CPK zniszczy bezpowrotnie ziemię płocką i skrzywdzi naszych mieszkańców – mówił o dokumencie starosta płocki. – To już się dzieje, ponieważ mieszkańcy są w wielkiej obawie czy ich domy zostaną wyburzone, nie wiedzą co mają robić. Decyzja ma dopiero zapaść za kilka lat, a dziś nie wiadomo, czy inwestować w te obiekty, czy budować, czy rozwijać firmy, czy też szukać innego miejsca na spędzenia swojego życia.
Ziemkiewicz zaznaczył również, że w tej chwili dzieje się już tak, że „w tych gminach, gdzie narysowano warianty tras, było jakiekolwiek zainteresowanie osiedlaniem się nowych mieszkańców.” Wyraził też jasno swoje zdanie dotyczące rozwoju, za którym zarząd powiatu oczywiście jest, natomiast „jesteśmy przeciwni w prowadzeniu inwestycji w taki sposób”.
Kiedy na terenie gmin powiatu rozpoczęły się konsultacje CPK, zarząd powiatu wystąpił ze sprzeciwem wobec inwestycji. Podjęto również stosowna uchwałę, negującą sposób prowadzenia wariantów przez powiat płocki. Na tym jednak nie koniec. Zarząd Powiatu Płockiego powołał specjalny zespół, który opracował raport. W obszernym dokumencie zawarto szczegółowe opracowanie każdego z “narysowanych” wariantów tras szybkich kolei, przechodzących przez powiat płocki.
– Raport, który powstał, potwierdza, że każdy z wariantów CPK w powiecie płockim niszczy strukturę społeczną, gospodarczą i przestrzenną – podkreślał starosta. – Każdy z wariantów prowadzi do wyburzenia około 400 budynków na terenie powiatu płockiego, są to budynki mieszkalne oraz służące do działalności gospodarczej. Każdy z wariantów niszczy tereny jakim są Brudzeński Park Krajobrazowy i Natura 2000, każdy z wariantów koliduje z infrastrukturą strategiczną taką jak ropociągi, jak gazociągi wysokiego ciśnienia, czy też linie energetyczne – wysokiego napięcia. Każdy wariant prowadzi do destrukcji tkanki społecznej w powiecie płockim, ponieważ ludzie martwią się o to, co będzie jutro – mówił Ziemkiewicz.
Starosta płocki przyznał również, że rozmowy z CPK są bardzo trudne. Wyraził jednak nadzieję, że władze spółki odniosą się do dokumentu. Raport trafi do siedziby CPK w Warszawie z równoczesnym apelem o to, aby CPK wypracowało inne rozwiązanie – akceptowalne społecznie.
Obecny na spotkaniu z dziennikarzami wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski nie szczędził gorzkich słów ani pod adresem inwestycji, ani jego pomysłodawców. – Moim zdaniem CPK jest inwestycją totalną i przykładem gigantomanii – podkreślił.
Według polityka CPK to przykład, jak nie powinno się prowadzić inwestycji w demokratycznym kraju. – W wielu przypadkach ta inwestycja jest na granicy łamania praw człowieka. Wiem co mówię, ponieważ jestem zaangażowany w prace i współpracę z osobami, które wzięły w obronę mieszkańców gmin, w których CPK miał się rozwijać. Póki co generuje koszty i polega na pilnowaniu łąki – mówił Zgorzelski.
– Dziś mieszkańcy gmin, w których ta inwestycja miała być rozpoczęta, żyją w strachu, niepokoju, lęku o swój los, o swoje życie, zwłaszcza, że rządzący prowadzą tę inwestycję z narażeniem życia mieszkańców – ludzie mieszkający na tych terenach potrzebują pomocy psychologicznej – podkreślał. – Inwestycja, która miałaby u nas zagościć, będzie generowała to, że nastąpi zastój jeśli chodzi o sprzedaż nieruchomości, niepewność ludzi, którzy swój los i życie związali z tą częścią przez którą ta inwestycja będzie przechodziła – dodawał.
Polityk zapowiedział, że na terenie ziemi płockiej powstanie rada społeczna, która będzie działała w imieniu mieszkańców. – Żadna inwestycja w demokratycznym państwie nie może być prowadzona wbrew ludziom – zaznaczył. – Także ta inwestycja ze względów politycznych nie uwzględnia możliwości, jakie dawały takie porty lotnicze, jak chociażby Modlin, tylko i wyłącznie z jednego powodu, a mianowicie, bo Modlinem zarządza samorząd województwa mazowieckiego, w którym koalicyjny marszałek z Polskiego Stronnictwa Ludowego nie jest po linii i nie jest członkiem Prawa i Sprawiedliwości. I to jest wystarczające, aby takie porty jak Modlin, Katowice, Łódź i inne po prostu przez tę inwestycję musiałby się zamknąć – zauważył wicemarszałek Sejmu.
– Będziemy dbali o mieszkańców ziemi płockiej – zadeklarował Zgorzelski. – Jako poseł tej ziemi jestem do dyspozycji każdego mieszkańca powiatu płockiego, który będzie potrzebował pomocy.
W konferencji wzięli także udział: Wiktor Szmulewicz, prezes Krajowej i Mazowieckiej Rady Izb Rolniczych, Robert Pindor – wiceprzewodniczący Rady Społecznej ds. CPK, Tadeusz Szymańczak – poseł na Sejm I kadencji, rolnik, działacz społeczny, Tomasz Kominek, dyrektor płockiej delegatury Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego, Iwona Sierocka – wicestarosta powiatu płockiego, Lech Dąbrowski – przewodniczący Rady Powiatu w Płocku, członkowie Zarządu Powiatu Płockiego: Bogdan Banaszczak, Paweł Bogiel, Apolinary Gruszczyński, sekretarz Rady Powiatu Płockiego Paweł Tokarski, sekretarz Powiatu Płockiego Michał Twardy, dyrektor Wydziału Rozwoju Gospodarczego i Promocji w Starostwie Powiatowym w Płocku Karolina Koper oraz przedstawiciele gmin, przez które przebiegają warianty linii kolejowej CPK.
Przypomnijmy. Warianty linii przedstawione dla powiatu płockiego przebiegają przez gminy: Bielsk, Bodzanów, Brudzeń Duży, Mała Wieś, Radzanowo, Słupno, Stara Biała i Wyszogród. Wykonawcą Studium Techniczno-Ekonomiczno-Środowiskowego na zlecenie Centralnego Portu Komunikacyjnego jest konsorcjum IDOM Inżynieria Architektura i Doradztwo Sp. z o.o.
Fot. Starostwo Powiatowe w Płocku.