Nocna runda Drift Masters Grand Prix na płocki stadion przyciągnęła tłumy. I nie ma się co dziwić. Fanów driftu przybywa, a na torze rywalizowali najlepsi drifterzy w stawce.
W sobotę, 4 czerwca, na piłkarskim stadionie Wisły Płock, na którym został wylany tor na potrzeby driftu, już od wczesnych godzin popołudniowych było słychać ryk silników i czuć zapach palonych gum samochodowych. Zawodnicy trenowali, a na trybunach z minuty na minutę robiło się coraz ciaśniej.
Po kwalifikacjach 3 rundy, na liście Top 16, na pierwszym miejscu uplasował się Dawid Karkosik, pochodzący z Torunia, zaraz za nim był Marcin Carzasty z Warszawy, a jako trzeci płocczanin, Piotr Więcek. – Wśród szesnastki najlepszych niczego nie da się przewidzieć. I właściwie każda para na torze od Top 16 jest groźna i każdy może zwyciężyć – mówił Marcin Mospinek z Włocławka, który również zakwalifikował się do finałowej szesnastki.
Najważniejsza była runda nocna, bo to właśnie podczas jej trwania mieli zostać wyłonieni zwycięzcy trzeciej rundy DMGP. Kontrolowane poślizgi przyciągnęły na trybuny około 8 tysięcy fanów. Ciekawostką jest, że jeszcze po godzinie 21 cały czas przybywało publiczności. – Przyszliśmy tylko na nocny pokaz, bo to super widowisko – mówił nam młody chłopak przekraczający bramkę. – Wcześniej też pewnie było na co popatrzeć, ale niestety byłem dziś w pracy, a jestem z Łodzi – tłumaczył nam kolejny fan driftu.
Na stadionie atmosfera robiła się coraz bardziej nerwowa. Wszyscy czekali na start tych najlepszych. Drifterzy mieli do dyspozycji tor o długości 832 metry i szerokości 8 metrów. Z jednej strony tor ograniczał betonowy mur, a z drugiej plastikowe ograniczniki. W końcu wystartowała pierwsza para i zaczął się wielki show. Co chwilę wybuchające języki ognia z zielonej murawy boiska, podgrzewały atmosferę. Publiczność za każdym razem, kiedy zawodnicy kończyli rundę, nagradzała ich głośnymi owacjami. Kiedy na torze pojawił się Piotr Więcek publika wstała. I nie da się ukryć, że młody płocczanin miał na trybunach bardzo dużą grupę swoich fanów.
Zawody trzeciej rundy DMGP trwały około dwóch godzin, co mogli oglądać w nSport+ widzowie w całym kraju. Po emocjonujących przejazdach na podium stanęli zwycięscy. Pierwsze miejsce zajął James Deane, drugie Marcin Carzasty, a na trzecim stopniu stanął Grzegorz Hypki. Zawodnicy swoją radość okazali… fontanną z szampana. Kiedy wybrzmiały już brawa dla zwycięzców, na torze odbył się jeszcze specjalny pokaz Freestyle Family i Psycho Dolls. Płocki stadion fani sportów motorowych opuszczali kilkadziesiąt minut po północy.
Fot. Grzegorz Lenkiewicz.