Po sobotniej nocy pełnej wrażeń i trzeciej rundzie Drift Masters Grand Prix 2016, przyszedł czas na niedzielę i drugi dzień zawodów. Drifterzy stanęli na torze, aby rozegrać czwartą rundę DMGP.
W niedzielę, 5 czerwca, już od godziny 7 rano zawodnicy stawili się na Stadionie im. Kazimierza Górskiego aby trenować do czwartej rundy DMGP. Tym razem kwalifikacje i zawody odbywały się przy pięknej pogodzie – tak, jak obiecywali organizatorzy. – Pogody obawiamy się najbardziej, bo może być kapryśna – tłumaczył Tomasz Chwastek, dyrektor generalny Drift Masters. Przypomnijmy, w zeszłym roku zawodnicy czwartą rundę zawodów rozgrywali w deszczu.
Po niedzielnych kwalifikacjach listę Top 16 otwierał Piotr Więcek z Płocka, drugi wynik miał Dawid Karkosik z Torunia, a trzeci Adam Zalewski z Koszalina. Ciekawostką jest, że Adam był najmłodszym sportowcem, który zdobywał płocki tor, ma dopiero 16 lat.
Od godziny 12.30 najlepsza szesnastka czwartej rundy stanęła na start. Emocji nie brakowało. I chociaż na stadionie Wisły Płock nie było aż tylu fanów sportów motorowych co w sobotę, to jednak co chwilę zawodnicy otrzymywali burzę braw. Wzorem soboty, w niedzielę zawody również trwały około dwóch godzin. Na najwyższym stopniu podium stanął Paweł Borkowski, na drugim Dawid Karkosik, a na trzecim Piotr Więcek – ulubieniec płockiej publiczności.
Po ceremonii dekoracji otwarto park maszyn dla publiczności. Nie trzeba chyba pisać, że chętnych nie brakowało aby obejrzeć samochody driftingowe z bliska. Można było porozmawiać o nowinkach motoryzacyjnych z samymi zawodnikami albo zrobić sobie zdjęcie na specjalnie przygotowanej ściance. Z czego wiele osób skwapliwie korzystało.
3 i 4 runda DMGP za nami. Dla fanów driftu mamy jednak dobrą wiadomość. Na płockim torze w tym roku jeszcze raz będzie można przeżywać drifingowe emocje. Już 15 października zawodnicy znowu staną na start na stadionie Wisły Płock.
Naszą relacje z trzeciej, sobotniej rundy DM możecie przeczytać również w artykule „Drift na płocki stadion przyciągnął tłumy [FOTO]”
Fot. Grzegorz Lenkiewicz.