Demonstracja siły. Wisła rozbiła MKS Kluczbork

Po długiej, trwającej aż 98 dni przerwie w rozgrywkach I ligi, Nafciarze wrócili do gry i w pierwszym meczu wiosny pewnie pokonali MKS Kluczbork 3-0 (2-0), czym udanie rozpoczęli marsz ku ekstraklasie!

W początkowej fazie sobotniego spotkania na boisku było sporo niedokładności i chaosu. Pierwsze sytuacje stworzyli zawodnicy gości, którzy w 6. minucie mieli dwa rzuty rożne jednak nie przyniosły one powodzenia. Podopieczni Marcina Kaczmarka zanim na dobre się obudzili to… objęli prowadzenie! W 14. minucie w polu karnym sfaulowany został Dimitar Iliev, a pewnym egzekutorem jedenastki okazał się Damian Piotrowski, który strzałem w lewy róg bramki otworzył wynik spotkania. Nafciarze (początkowo) nie poszli jednak za ciosem. Pięć minut później płocka defensywa zaspała na tyle, że Piotr Giel znalazł się w sytuacji sam na sam z Sewerynem Kiełpinem, ale w ostatniej chwili piłkę zdołał wybić mu wracający Przemysław Szymiński. W 23. minucie MKS Kluczbork miał kolejną doskonałą okazję. Zmarnował ją jednak młodzieżowiec Kamil Kuczak, który z 10. metra trafił wprost w bramkarza. Trzy minuty później niezłą okazję miał Wojciech Łuczak, który wygrał walkę powietrzną w polu karnym, lecz główkował minimalnie nad bramką. Drugi kwadrans rozpoczął się od trzeciej stuprocentowej okazji zawodników z Opolszczyzny. Tym razem po indywidualnej akcji Kuczaka, oko w oko z Kiełpinem stanął Marcin Nowacki, lecz golkiper gospodarzy pewnie wyłapał to uderzenie. Chwilę później Kamil Nitkiewicz mógł zaskoczyć golkipera Wisły nieudanym dośrodkowaniem, ale czujny Kiełpin wybił piłkę na rzut rożny. W 41. minucie nie grający porywającego spotkania lider I ligi… wygrywał już dwiema bramkami! W tej sytuacji dobre dośrodkowanie Cezarego Stefańczyka, na bramkę zamienił dobrze dysponowany Dimitar Iliev.

Drugą połowę Nafciarze rozpoczęli od mocnego uderzenia. Już pięć minut po przerwie dośrodkowanie z prawej strony wykorzystał Arkadiusz Reca, który strzałem pod poprzeczkę nie dał Grzegorzowi Wnukowi żadnych szans. W kolejnych minutach gospodarze uspokoili grę. W 59. minucie pędzący prawą stroną Piotrowski wycofał piłkę na 16. metr do Ilieva, ale techniczne uderzenie Bułgara poszybowało nad poprzeczką. Widząc taki obrót spraw Andrzej Konwiński wprowadził do gry dwóch rezerwowych Michała Szewczyka i Macieja Kowalczyka. I to właśnie drugi z nich, w 70. i 72. minucie, dwukrotnie zagroził bramce Wiślaków. Najpierw Kiełpin pewnie obronił strzał kluczborskiego weterana, a w drugiej sytuacji nie musiał się nawet wykazywać, bo Kowalczyk przestrzelił. Do końcowego gwizdka nic się już nie zmieniło i to po niezłym meczu Wisła Płock dopisuje do swojego konta pierwsze w tym roku trzy punkty!

Bramki z tego spotkania obejrzycie tutaj.

Wisła Płock – MKS Kluczbork 3-0 (2-0)
Damian Piotrowski 15 – karny, Dimitar Iliev 41, Arkadiusz Reca 50

Wisła Płock: 87. Seweryn Kiełpin – 20. Cezary Stefańczyk, 5. Bartłomiej Sielewski, 25. Przemysław Szymiński, 95. Patryk Stępiński – 7. Damian Piotrowski (78, 16. Fabian Hiszpański),  21. Maksymilian Rogalski, 89. Wojciech Łuczak, 41. Dimitar Iliev, 9. Arkadiusz Reca (63, 10. Jakub Bąk) – 11. Mikołaj Lebedyński (72, 19. Emil Drozdowicz).

MKS Kluczbork: 94. Grzegorz Wnuk – 11. Adam Orłowicz, 17. Łukasz Ganowicz, 26. Bartosz Brodziński, 20. Kamil Nitkiewicz – 27. Piotr Madejski (60, 6. Michał Szewczyk), 25. Piotr Kasperkiewicz, 13. Marcin Nowacki (78, 10. Tomasz Swędrowski), 5. Rafał Niziołek, 21. Kamil Kuczak – 8. Piotr Giel (60, 19. Maciej Kowalczyk).

Żółte kartki: Bąk – Ganowicz, Nitkiewicz.
Sędzia: Zbigniew Dobrynin (Łódź).

Fot. Mateusz Lenkiewicz