W miniony poniedziałek do 74-letniego mieszkańca Płocka zadzwonił mężczyzna informując, że zięć seniora spowodował wypadek drogowy. Kiedy oszust zorientował się, że senior uwierzył w opowiedzianą przez telefon historię, poinformował rozmówcę, że kary można uniknąć wpłacając wysoką kaucję w kwocie 60 tys. zł – informuje aps. Krystyna Kowalska z Komendy Miejskiej Policji w Płocku.
Senior nie miał takich pieniędzy, ale zaoferował 20 tys. zł, które stanowiły wszystkie jego oszczędności. Ofiara oszusta ponaglana presją czasu, zgodziła się przekazać gotówkę kurierowi, który zjawił się pod drzwiami w niedługim czasie i pospiesznie odebrał „przesyłkę”. – Kiedy było już po wszystkim i 74-latek mógł odetchnąć, przedzwonił do żony, która była właśnie z wizytą u córki. Po krótkiej rozmowie wszystko było już jasne. Senior uświadomił sobie, że został oszukany – podkreśla policjantka.
Płoccy policjanci ponawiają apel o rozwagę i ostrożność w kontaktach telefonicznych z osobami, które podają się za naszych bliskich, funkcjonariuszy Policji, bądź pracowników innych instytucji.
– Jeżeli odbierzemy podobny telefon, można być pewnym, że to próba oszustwa, takie połączenie należy jak najszybciej rozłączyć.
– Każdą podobną informację należy zweryfikować u innych członków rodziny.
– Nigdy nie przekazuj telefonicznie informacji na temat swoich oszczędności, danych do bankowości elektronicznej oraz danych personalnych.
– Nigdy nie przekazuj obcym osobom jakichkolwiek pieniędzy i cennych rzeczy.
– Policjanci nigdy telefonicznie nie informują o prowadzonych działaniach i nigdy nie proszą o przekazanie pieniędzy.
Policja zwraca się z apelem, zwłaszcza do osób młodych – informujmy naszych rodziców i dziadków o tym, że są osoby, które mogą chcieć wykorzystać ich życzliwość. Powiedzmy im, jak zachować się w sytuacji, kiedy ktoś zadzwoni do nich z prośbą o pożyczenie dużej ilości pieniędzy. Zwróćmy uwagę na zagrożenie osobom starszym, o których wiemy, że mieszkają samotnie.
Jeżeli mamy jakiekolwiek wątpliwości co do intencji naszego rozmówcy należy o tym powiadomić najbliższą jednostkę Policji lub zadzwonić na numer alarmowy 112.
Fot. Pixabay/Dziennik Płocki.