O tym, że ceny prądu i gazu od nowego roku poszybują w górą, mówiono od dawna. Nie spodziewano się jedynie, że podwyżki będą aż tak drastyczne. W piątek na stronie Urzędu Regulacji i Energetyki pojawiły się dwa komunikaty: „Od stycznia za prąd zapłacimy o 21 zł więcej” i „Od stycznia ok. 9 złotych więcej na rachunkach „kuchenkowiczów”. To nie są dobre wieści dla Polaków.
Prezes Urzędu Regulacji Energetyki zatwierdził taryfy na sprzedaż energii dla czterech tzw. sprzedawców z urzędu oraz pięciu największych spółek dystrybucyjnych. Rachunki za prąd wzrosną średnio o 24 procent. To około 21 złotych miesięcznie. „Od stycznia za prąd zapłacimy o 21 zł więcej” – czytamy w piątkowym komunikacie URE.
„Wysokie hurtowe ceny energii oraz koszty zakupu praw do emisji CO2 głównymi przyczynami wzrostu naszych rachunków” – tłumaczy się URE. „Rosną koszty zakupu energii elektrycznej na rynku hurtowym. Kontrakty zawierane na Towarowej Giełdzie Energii pokazują, że w ostatnim roku cena energii – zarówno z dostawą na rok 2022, jak i na kolejne lata – gwałtownie rośnie” – czytamy w komunikacie. Kolejnym powodem – według URE – są koszty zakupu uprawnień do emisji dwutlenku węgla – o aż 80 proc. wyprodukowanej w tym roku w kraju energii elektrycznej pochodziło z węgla.
W 2022 roku rachunki za energię wzrosną zatem o około 21 złotych netto miesięcznie. „Na całkowity koszt rachunku za energię elektryczną składają się koszty zakupu energii oraz koszty jej dystrybucji (transportu). Prezes URE zatwierdza taryfy zarówno dla sprzedaży (tylko dla odbiorców w gospodarstwach domowych korzystających z taryf tzw. sprzedawców z urzędu), jak i usługi jej dystrybucji (dla wszystkich grup odbiorców)” – wyjaśnia URE.
Gaz też zdrożeje
Również w piątek URE podjął decyzję w sprawie cen gazu. Prezes zatwierdził nowe taryfy na sprzedaż gazu dla PGNiG Obrót Detaliczny oraz na dystrybucję tego paliwa dla Polskiej Spółki Gazownictwa. Tutaj podwyżka jest jeszcze większa. Średnio opłaty za gaz w gospodarstwach domowych wzrosną aż o 54 proc.
Zatem ci, którzy w domu używają gazu jedynie w kuchence gazowej, zapłacą średnio o 9 zł miesięcznie więcej. Tym, którym gaz służy także do ogrzewania wody, rachunek wzrośnie o 56 zł miesięcznie. Z kolei jeśli ktoś ogrzewa gazem również cały dom, musi się liczyć z podwyżką aż o 174 zł.
„Od początku 2021 r. obserwujemy znaczny wzrost cen gazu ziemnego w całej Europie. Dla przedsiębiorstw zajmujących się jego sprzedażą na rynku detalicznym przekłada się to na wzrost kosztów pozyskania tego paliwa, co oznacza wzrost cen gazu po jakich oferowany jest gaz odbiorcom. Właśnie utrzymujący się wzrost cen gazu na Towarowej Giełdzie Energii, która stanowi podstawowe źródło pozyskania tego paliwa przez PGNiG OD, jest głównym powodem wzrostu cen dla odbiorców indywidualnych” – wyjaśnia Urząd Regulacji Energetyki.
Urząd zaznacza, że wszystkie ceny oraz zmiany płatności podawane przez URE są wyrażone w wielkościach netto.
Grafiki: Urząd Regulacji Energetyki.