Po ubiegłotygodniowej, pierwszej wiosennej porażce z Ostrovią Ostrów Mazowiecka, piłkarki nożne KS Królewskich Płock, w sobotę, 30 kwietnia, zrewanżowały się drugiej drużynie GOSiR Piaseczno za jesienną porażkę 1-2, wygrywając na wyjeździe aż 7-1 (4-0).
Pierwsza bramka padła już w 6. minucie. Dagmara Świt zdecydowała się na uderzenie z 30 metrów, a bramkarka gospodyń nie miała nic do powiedzenia i musiała wyjmować piłkę z siatki. W kolejnych minutach Pomarańczowe dążyły do podwyższenia prowadzenia, ale początkowo brakowało skuteczności.
Wreszcie, w 25. minucie, w podbramkowym zamieszaniu, po rzucie rożnym, najlepiej odnalazła się Julia Mikołajewska, która zdobyła drugiego gola. Dwie minuty później było już 3-0, gdy Dagmara Świt po raz drugi zaskoczyła bramkarkę rywalek strzałem z dystansu. Tuż przed przerwą bramkę na swoim koncie zapisała także Daria Nowak, która również świetnie przymierzyła z daleka.
Po zmianie stron Królewskie nie zwalniały tempa, choć piłkarki z Piaseczna też miały swoje szanse. Pomimo tego, gdy w 71. minucie strzeliły pierwszą bramkę było… już 6-0. Wcześniej, w 47. i 68. minucie kolejne gole dla gości dołożyły Daria Nowak po akcji oskrzydlającej i Julia Mikołajewska po rzucie wolnym. Dzieła zniszczenia – w 73.minucie – dopełniła natomiast Dagmara Świt, która wykorzystała sytuację sam na sam, czym ustaliła wynik sobotniej rywalizacji.
Następny mecz podopieczne Adriana Piankowskiego rozegrają w niedzielę, 8 maja, o godzinie 14.00. Ich przeciwnikiem – na Stadionie Miejskim w Płocku – będzie wtedy liderująca tabeli Wilga Garwolin.
GOSiR II Piaseczno – KS Królewscy Płock 1-7 (0-4)
Bramki dla Królewskich: Dagmara Świt 6, 27, 73, Daria Nowak 39, 47, Julia Mikołajewska 25, 68
KS Królewscy Płock: Marta Hućko – Klaudia Stradomska, Anna Wojtkowska, Daria Przybysz, Julia Mikołajewska – Dagmara Świt, Klaudia Łyzińska (65, Dominika Janicka), Daria Kusa – Aleksandra Kujawska (43, Wiktoria Wiączek), Alicja Jankowska (58, Olga Kamińśka), Daria Nowak.
Julia Mikołajewska (obrończyni): Jestem bardzo zadowolona ze spotkania, ponieważ zagrałyśmy naprawdę dobrze jako drużyna. Tym bardziej, że w głowach wciąż miałyśmy przegraną sprzed tygodnia, która bardzo nas bolała. Wyciągnęłyśmy z niej odpowiednie wnioski, ciężko pracowałyśmy przez ten tydzień, czego efektem jest właśnie ta wygrana. Jak się okazało, ta porażka tylko nas wzmocniła. Wypełniłyśmy wcześniej założone zadania, z czego bardzo się cieszę.
Olga Kamińska (obrończyni): Na samym początku miałyśmy małe problemy z utrzymaniem piłki i to przeciwniczki stwarzały zagrożenie pod naszą bramką, jednak po kilku minutach wzięłyśmy się w garść i to my zaczęłyśmy atakować. Byłyśmy bardzo pewnie siebie, tworzyłyśmy sytuacje bramkowe w każdy możliwy sposób, również uderzając z dalszej odległości, dzięki czemu zdobyłyśmy 7 goli. W końcówce pojawiło się wśród nas lekkie rozprężenie, czego efektem była stracona bramka, ale najważniejsze, że wygrałyśmy i ponownie wracamy do Płocka z 3 punktami.
Fot. KS Królewscy Płock