Reforma edukacji wkracza w decydującą fazę. Samorządy lokalne stoją przed ogromnym wyzwaniem, jakim jest przyjęcie do szkół średnich tzw. podwójnego rocznika, czyli uczniów obecnych klas ósmych szkoły podstawowej i trzecich klas gimnazjum.
Rok szkolny 2019/2020 to także moment, w którym równocześnie funkcjonować będą 3 i 4-letnie licea oraz 4 i 5-letnie technika. Co to oznacza w praktyce? Jak z tym wyzwaniem poradzą sobie samorządy lokalne? Na te i inne pytania odpowiadali uczestnicy zorganizowanej przez Samorząd Województwa Mazowieckiego konferencji „Zmiany systemu edukacji w 2019 r. – wyzwania dla samorządów”.
Wprowadzona przez rząd reforma systemu oświaty zakładała przede wszystkim likwidację gimnazjów na rzecz 8-klasowych szkół podstawowych oraz wydłużenie o rok edukacji w szkołach średnich. W jej efekcie powstały również 3-letnie szkoły specjalne przysposabiające do pracy oraz branżowe szkoły I i II stopnia. Te zmiany wprowadziły dużo chaosu w placówkach edukacyjnych i samorządach lokalnych, które z własnych środków finansowych musiały pokryć ekonomiczne koszty tej rewolucji. Najtrudniejszym wyzwaniem będzie jednak tzw. podwójny rocznik.
– Ten etap reformy to pewnego rodzaju test dla władz lokalnych i szkół. Mamy do czynienia z kumulacją roczników. Podwojona liczba miejsc, podwójne procesy rekrutacji czy dwa programy nauczania w szkołach średnich to tylko niektóre wyzwania, z którymi muszą się zmierzyć. Nie jest to dla nich zadanie łatwe, bo działania trzeba poprowadzić szybko i w taki sposób, żeby miejsce w szkołach ponadpodstawowych i ponadgimnazjalnych znaleźli wszyscy uczniowie, którzy chcą kontynuować naukę – podkreślała członek zarządu Elżbieta Lanc.
Jak jest na Mazowszu?
Problem dotyczy około 111 tys. uczniów, którzy będą aplikować o miejsce w jednej z blisko 600 mazowieckich szkół ponadgimnazjalnych. Wśród nich ponad 58 tys. to absolwenci ósmych klas szkół podstawowych, a przeszło 53 tys. – gimnazjów. Liczby mówią same za siebie. W czerwcu tego roku podczas rekrutacji do liceów, techników i szkół branżowych spotkają się dwa roczniki uczniów. Oznaczać to może, że wielu młodych ludzi w kraju nie dostanie się do wymarzonych placówek i klas o wybranym profilu.
To nie jedyny problem samorządów. Kolejną niezwykle istotną kwestią jest niedostateczne dofinansowanie przez rząd zmian związanych z wprowadzeniem reformy w szkołach. Chodzi tu m.in. o wyposażenie szkół i odpowiednie dostosowanie bazy edukacyjnej na przyjęcie większej liczby uczniów. Tego typu zmiany wiążą się bowiem z modernizacją sal i pracowni, zakupem niezbędnego sprzętu oraz pomocy dydaktycznych do prowadzenia zajęć.
Źródło: UMWM
Fot. pixabay