Barcelona kolejny raz za mocna

W meczu 8. kolejki Ligi Mistrzów ORLEN Wisła Płock podejmowała na wyjeździe Barçę. Mimo dobrej postawi podopiecznych trenera Xaviego Sabate w pierwszej połowie, płocczanie ostatecznie musieli uznać wyższość lepiej dysponowanego rywala i przegrali spotkanie z Hiszpanami 32:25.

I połowa

Spotkanie 8. Kolejki Ligi Mistrzów bramką rozpoczęła drużyna z Płocka po rzucie ze skrzydła Lovro Micia. Następnie pierwszego gola dla gospodarzy zdobył kołowy Luis Frade. W kolejnej akcji Nafciarze wywalczyli rzut karny, którego nie wykorzystał Tin Lucin, natomiast swojej szansy nie zmarnował Dika Mem. Chwilę później francuski rozgrywający trafiał drugi raz z rzędu wyprowadzając miejscowych na prowadzenie 3:1, a po nieudanej akcji Niebiesko-biało-niebieskich piłkę w płockiej bramce umieścił Hampus Wanne. W następnym ataku pozycyjnym dla gości na listę strzelców wpisał się Miha Zarabec, na co szybko z koła odpowiedział Luis Frade.

Około 10 minuty meczu do bramki Hiszpanów trafiał ponownie Miha Zarabec, po czym dla Dumy Katalonii punktował Pol Valerea. Następnie dystans do drużyny pod wodzą Carlosa Ortegi zmniejszył ze skrzydła Gonzalo Perez Arce, a wkrótce po tym z koła bramkę zdobył Luis Frade. Chwilę później hiszpański skrzydłowy w barwach płocczan ponownie umieścił piłkę w bramce rywali, a z kolei wśród gospodarzy na listę strzelców wpisał się Aleix Gómez. W kolejnej akcji celny rzut na bramkę Barcelony oddał Tin Lucin, a po nieudanym ataku miejscowych i wykorzystanym rzucie karnym Wiślacy zbliżyli się do gospodarzy na jedno oczko. Następnie gola dla zespołu z Barcelony zdobył Hampus Wanne, a po obronie Gonzalo Pereza de Vargasa, punktował również Johnatan Carlsbogard.

Na niecałe 10 minut przed końcem pierwszej partii o czas poprosił szkoleniowiec ORLEN Wisły Płock – Xavi Sabate. Po wznowieniu na ławkę kar odesłany został Thiagus Petrus, a z koła celny rzut oddał Dawid Dawydzik. Następnie bramkę dla gospodarzy z tej samej pozycji zdobył Luis Frade, po czym po raz drugi z rzędu trafiał płocki kołowy. W kolejnej akcji po rzucie z dystansu punktował Dika Mem, po czym na listę strzelców wpisał się Gergo Fazekas. Chwilę później karę dwóch minut otrzymał Kiryl Samoila, a z linii siódmego metra Mirko Alilovicia pokonał Aleix Gómez. Wkrótce po tym ponownie gola zdobył Gergo Fazekas, jednak na pustą bramkę trafiali również gospodarze. Autorem 12 gola dla płocczan był węgierski rozgrywający, natomiast wkrótce dystans do Nafciarzy powiększyli kolejno Petar Cikusa i Jelicic oraz Luis Frade. Następnie piłkę w bramce gospodarzy umieścił Dawid Dawydzik ustanawiając wynik po pierwszej części gry na 16:13 w związku z czym ORLEN Wisła Płock udała się do szatni z 3-punktową stratą.

II połowa

Wynik drugiej części spotkania rzutem ze skrzydła otworzył Michał Daszek, a po obronie Marcela Jastrzębskiego bramkę kontaktową z rzutu karnego zdobył Przemysław Krajewski. Następnie z koła trafiał Luis Frade, a po pudle Tomasa Pirocha, punkt dołożył Dika Mem. Chwilę później Tomas Piroch wykorzystał swoją szansę w ataku wpisując się na listę strzelców, na co odpowiedział Petar Cikusa i Jelicic. Chwilę później dla płocczan punktował Lovro Mihic, natomiast dla gospodarzy gola zdobywał Luis Frade. Po stracie piłki przez Wiślaków Marcela Jastrzębskiego z kontry pokonał Aleix Gómez. W 38 minucie o czas poprosił trener ORLEN Wisły Płock – Xavi Sabate. Po przerwie rzut Mihy Zarabeca wybronił Emil Nielsen, jednak jego koledzy z drużyny zgubili piłkę w ofensywie, co skrzętnie wykorzystał Lovro Mihić.

Następnie bramkę dla miejscowych zdobył Johnatan Carlsbogard, po czym na listę strzelców z dystansu wpisał się Tin Lucin. W kolejnym ataku Marcel Jastrzębski zanotował paradę pomiędzy słupkami, dzięki czemu do bramki rywali ponownie trafiał Tin Lucin. Chwilę później bramkę dla gospodarzy zdobył Aleix Gómez, natomiast płocczanie wykluczyli z gry Dikę Mema i dodatkowo wykorzystali podyktowany przez sędziów rzut karny. Wkrótce po tym celny rzut oddał ponownie Aleix Gómez, na co ze skrzydła skutecznie odpowiedział Michał Daszek. Na 13 minut przed końcem spotkania o czas poprosił szkoleniowiec gospodarzy – Carlos Ortega. Po wznowieniu gola dla Barcelony zdobył Melvyn Richardson, po czym Tomas Piroch obił jedynie poprzeczkę.

W 51 minucie meczu na listę strzelców wpisał się Dika Mem, po czym rzut karny wykonywany przez Przemysława Krajewskiego wybronił Gonzalo Perez de Vargas. Następnie do płockiej bramki ponownie trafiał Dika Mem, a po obronie Emila Nielsena, z linii 7. metra gola zdobył Aleix Gómez. Chwilę później dla płocczan punktował Gergo Fazekas, a po pudle miejscowych dystans do rywala z rzutu karnego zmniejszył Przemysław Krajewski. W kolejnej akcji ze skrzydła celnie rzucał Aleix Gómez, a po stracie gości piłkę w płockiej bramce umieścił Hampus Wanne. W następnym ataku strzał Mihy Zarabeca wybronił Emil Nielsen, po czym swoją szansę w ataku wykorzystał Melvyn Richardson. Chwilę później z linii 7. metra trafiał Przemysław Krajewski, a po nim to samo uczynił Aleix Gómez. Ostatecznie spotkanie 8. kolejki zakończyło się wynikiem 32:25 z korzyścią dla zespołu z Barcelony.

Barça (16:13) 32:25 ORLEN Wisła Płock

ORLEN Wisła Płock: Alilović, Jastrzębski – Krajewski 5, Fazekas 4, Dawydzik 3, Mihić 3, Lucin 3, Perez Arce 2, Daszek 2, Zarabec 2, Piroch 1, Samoila, Mindegia, Terzić.

Barça:  Perez de Vargas, Nielsen  – Gómez 8, Frade 8, Mem 6, Wanne 3, Carlsbogard 2, Richardson 2, Cikusa i Jelicic 2, Valera 1, Thiagus Petrus, N’Guessan.

 

Żródło: SPR Wisła Płock