„Kalach” na podium największego triathlonu w Polsce!

image

W ostatnią niedzielę odbył się Herbalife Gdynia Triathlon na dystansie Half Ironman. Impreza była reklamowana jako największa w Polsce, co potwierdzała lista startowa, zawierająca 1500 zawodników z Polski z zagranicy. Wśród startujących byli zawodnicy PTT DELTA oraz inni płocczanie.

W kategorii OPEN wygrał wielokrotny zwycięzca zawodów z cyklu IM Wiktor Zemstev z Ukrainy z doskonałym czasem 4:01:29. Pokonał swojego rodaka Antona Błochina, który zwyciężył w poprzedniej edycji zawodów Herbalife Triathlon rozgrywanych w Suszu. Najlepszy z Polaków, Mikołaj Luft, zajął 3 miejsce. Pokonanie dystansu HalfIronamna zajęło mu 4:05:59. Wśród kobiet zwyciężyła dwukrotna olimpijka Maria Cześnik. Reprezentantka Polski uzyskała świetny czas 4:22:34, który dał jej 14 miejsce w OPEN. Sześć minut za Cześnik finiszowała Ewa Komander, a za kolejne dwie minuty na mecie pojawiła się specjalistka od długich dystansów, Ewa Bugdoł.

Doskonały rekord życiowy na dystansie ½ Ironman ustanowił Łukasz Kalaszczyński. Czas 4 godz. 31 min 04 sek jest nowym rekordem klubu. Nasz najlepszy zawodnik potwierdził formę z całego sezonu. W kategorii OPEN Łukasz zajął bardzo wysokie 20 miejsce. W swojej kategorii wiekowej M 25-29 (jedna z najsilniejszych) zajął doskonałe drugie miejsce. Dzięki Łukaszowi ponownie w tym sezonie mogliśmy zobaczyć na scenie zawodnika PTT DELTA.

Na 79 miejscu w kategorii OPEN i 15 w kategorii M 30-34 swój trzeci ½ Ironaman ukończył Sebastian Dymek. Uzyskał czas zbliżony do wyniku z Susza 4:55:48, po raz drugi łamiąc granicę 5 godzin.

Przyzwoity wynik na swoim poziomie uzyskał Waldemar Gieres. Czas 5:18:28 dał mu 229 miejsce w „generalce” i 11 w kategorii M 45-49. Minutę za prezesem finiszował Maciej Słodki. Od czerwcowego triatlonu w Suszu poprawił swoją życiówkę o pół godziny. Ten uzyskał znakomity czas 5:19:29, który pozwolił mu na zajęcie 236 miejsca OPEN i 63 w kat. M35-39.

Do wysokiej formy powraca Stanisław Dymek, który treningi po operacji zaczął dopiero w czerwcu! Ukończył pół Ironmana po rocznej przerwie. Pomimo braków w treningach uzyskał niezły czas 5:36:31, który dał mu 5 miejsce w silnie obsadzonej kategorii wiekowej M55-59.

W Poznaniu wywrotkę na rowerze zaliczył Stanisław, co odebrało mu szanse na „pudło”. W Gdyni wielkiego pecha miał Irek Bedyk, który zaliczył upadek już na samym początku części kolarskiej. Poturbowany zawodnik ukończył zawody, jednak przez kontuzję stracił kilka cennych minut. Ostatecznie nasz zawodnik zameldował się na mecie po 5:43:49 od startu. Mimo upadku Irek zajął 6 miejsce w kategorii wiekowej i 455 w OPEN.

Niezły debiut zaliczył nasz nowy reprezentant, Szczepan Śliwiński. Dystans pół Ironaman pokonał w czasie 5:42:13. Szczepan dotarł na metę na 436 miejscu OPEN oraz 59 w kat. M25-29.

Niewielka różnica czasowa dzieliła rodzinę Chmielów: Piotr uzyskał czas 5:57:06 (608. OPEN i 28. w M18-24), natomiast Waldemar Chmiel uzyskał czas 6:10:08 (728. OPEN i 27. w M50-54.

Niestety z powodu upadku na rowerze swojego pierwszego Half Ironmana nie ukończył Damian Lewandowski, dla którego zawody zaczęły się bardzo dobrze. Na pływaniu Damian uzyskał niezły czas 31:20. Oby kolejne starty naszego nowego zawodnika były bardziej udane.

Warto dodać, że w zawodach udział wzięła jeszcze dwójka zawodników z Płocka.

Edyta Korczak zajęła 1 miejsce  kategorii M 18-24 z doskonałym wynikiem 5:47:46.  Natomiast Piotr Tomalski ukończył zawody z wynikiem 6:17:15 dającym mu 782 miesjce w OPEN i 193. W M 35-39.

źródło: PTT Delta