Płocczanin, który siłą zmusił siedemnastolatkę do oddania mu telefonu komórkowego, został na trzy miesiące zatrzymany w areszcie. Grozi mu kara od dwóch do dwunastu lat pozbawienia wolności.
W piątek., 27 lutego około 20.00 na płockiej ulicy Na Skarpie nieznany mężczyzna podszedł do siedemnastolatki. Zażądał od niej oddania telefonu komórkowego, grożąc, że użyje siły, o ile dziewczyna będzie próbowała stawiać opór. Młoda dziewczyna, obawiając się o swoje bezpieczeństwo, oddała napastnikowi telefon, którego wartość oszacowana została na 600 złotych.
Funkcjonariusze wydziału do walki z przestępczością przeciwko życiu i zdrowiu Komendy Miejskiej Policji w Płocku w poniedziałek, 2 marca zatrzymali 30-latka z Płocka podejrzanego o dokonanie rozboju.
W trakcie przesłuchania mężczyzna przyznał się do zarzucanego mu czynu. W środę, 4 marca sąd zdecydował o trzymiesięcznym areszcie dla napastnika. Kodeks karny przewiduje za rozbój karę od dwóch do dwunastu lat pozbawienia wolności.