23-letni kierujący z powiatu płockiego, zamiast zatrzymać się do kontroli, gwałtownie przyśpieszył. Szybko okazało się, że próba uniknięcia policyjnej kontroli była spowodowana…
… sądowym zakazem prowadzenia pojazdów. Młody kierowca trafił do aresztu. Dziś ma usłyszeć zarzuty. Grozi mu nawet 5 lat pozbawienia wolności.
– Policjanci z posterunku w Bielsku, podczas wieczornego patrolowania DK 60, zwrócili uwagę na samochód osobowy, którego stan techniczny wzbudzał poważne zastrzeżenia. Mężczyzna siedzący za kierownicą opla na widok funkcjonariuszy gwałtownie przyśpieszył. Policjanci natychmiast włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe i ruszyli za nim. Kierujący, widząc sygnały do zatrzymania, nie zamierzał poddać się kontroli i zaczął uciekać. Szybko jednak policjanci zakończyli jego ucieczkę, która – jak się okazało – była spowodowana sądowym zakazem prowadzenia pojazdów. Samochód, którym poruszał się 23-latek, nie posiadał wymaganych badań technicznych, a jego stan z uwagi na brak m.in. tylnej lampy nie pozwalał na bezpieczne poruszanie się po drogach – podkreśla oficer prasowy z Komendy Miejskiej Policji w Płocku.