Jeden dewastował drzewo, drugi był poszukiwany. Wypatrzyły ich kamery

Czujne oko operatora monitoringu miejskiego wypatrzyło wczoraj poszukiwanego przez policję młodego mężczyznę. Chłopak był bardzo zaskoczony, kiedy zatrzymany został przez mundurowych na ul. Tumskiej – informuje Jolanta Głowacka, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Płocku.

– Dzięki przekazanemu dokładnemu rysopisowi poszukiwanego od kilku dni operatorzy monitoringu miejskiego próbowali wypatrzeć w tłumie mężczyznę. Wczoraj się to udało. Poszukiwany wypatrzony został najpierw na ul. Sienkiewicza, o czym natychmiast powiadomiony został dyżurny Policji. Następnie kamery monitoringu prowadziły obserwację, każdego jego ruchu. Pozwoliło to na szybkie i sprawne jego zatrzymanie. Chłopak, był zaskoczony, nie stawiał oporu – relacjonuje Głowacka.

Rzecznik straży miejskiej dodaje, że równie zaskoczony był, 20-letni płocczanin ujęty w czwartkową noc na ul. Grodzkiej przez patrol Straży Miejskiej. Tłumaczy, że monitoring miejski zarejestrował, jak młodzieniec ćwiczył karate i boks na drzewku posadzonym w donicy i ustawionym przy jednym z lokali. – Chłopak chyba myślał, że jak założy kominiarkę to nikt go nie rozpozna. Dzięki obserwacji miejsca zdarzenia przez operatora monitoringu, pozwoliło to na dokładne podanie strażnikom rysopisu sprawcy, a jego zachowanie zostało nagrane w celach dowodowych do prowadzenia dalszych czynności w tej sprawie – mówi Jolanta Głowacka.

W obydwu przypadkach operator monitoringu miejskiego zawsze wspomagał działania mundurowych podczas wykonywania przez nich czynności przy danym zdarzeniu, dostarczając im aktualnych informacji o rozwoju sytuacji.

Fot. Straż Miejska.