Rezerwy Wisły w pełni zrehabilitowały się za wyjazdową porażkę 0:3 z MKS-em Przasnysz, gromiąc w Płocku Czarnych Węgrów aż 9:0. Sześć bramek zdobyli zawodnicy trenujący na co dzień z pierwszym zespołem.
Pierwszoligowcy, którzy wystąpili w zespole prowadzonym przez trenera Artura Serockiego, to: Bartosz Kaniecki, Maciej Kostrzewa, Marko Radić, Arkadiusz Reca, Przemysław Lech, Piotr Darmochwał, Adam Radwański, Paweł Łysiak oraz Lukáš Kubus.
Przewaga solidnie wzmocnionej Wisły była aż nadto widoczna. Nie była to sytuacja komfortowa dla Bartosza Kanieckiego, który przy niemal bezbłędnie grającej defensywie był praktycznie bezrobotny. A w takiej sytuacji nietrudno o chwilę dekoncentracji, która mogłaby się kiepsko skończyć, gdyby jakimś cudem goście zdołali przeprowadzić składną akcję.
Mecz powinien zakończyć się dwubramkową wygraną gospodarzy, ale w kilku sytuacjach zabrakło im precyzji, a w paru innych Czarnym dopisało szczęście.
Wisła II Płock – Czarni Węgrów 9:0 (4:0)
Bramki: Łysiak 2 (11. i 22.), Truskolaski (38. – karny), Darmochwał (44.), Radwański 2 (52. i 62.), Kubus (60.), Szczepański (75.) i P.Majchrzak (90.)
Wisła: Kaniecki – Bartosz Wiśniewski, Kostrzewa, Radić, Reca – Truskolaski (46. Szczepański), Lech (63. A. Majchrzak) – Darmochwał (46. P. Majchrzak), Radwański, Łysiak – Kubus (70. Błachnio)
Czarni: Ufnal – Żurawiński, Panfunik, Steć, Replin (68. Marchlewicz) – Supleński, Panufnik, Szydłowski (65. Chabiera), Dyda (20. Wielądek) – Zenik (46. Wysocki), Mianowicz