– Płock zasługuje na sąd z prawdziwego zdarzenia – mówiła prezes Sądu Okręgowego, przekonując radnych do przekazania działek na budowę Sądu Rejonowego. Dzięki temu w Płocku może powstać również wydział gospodarczy.
Na dzisiejszej sesji rady miasta powrócił temat przekazania działek przy ulicy Strzeleckiej i Ułańskiej pod budowę Sądu Rejonowego. W porównaniu do listopadowych obrad, w trakcie których rajcy po raz pierwszy zajęli się tą sprawą, zmieniona została formuła przekazania działek na rzecz Skarbu Państwa. Wówczas rozmawiano o przekazaniu terenu z 99 procentową bonifikatą. Tym razem radnym został przedstawiony projekt uchwały, w myśl którego działka zostanie przekazana w formie darowizny. Do przekazania terenu przekonała dziś płockich rajców prezes Sądu Okręgowego Małgorzata Michalska.
– Od wielu lat czynimy starania, by rozbudować Sąd Rejonowy w Płocku. Obecnie jego wydziały mieszczą się w czterech budynkach, przy placu Narutowicza, przy ulicy Piekarskiej oraz przy ulicy Kilińskiego – mówiła Michalska przedstawiając plan skupienia wydziałów Sądu Rejonowego w jednym miejscu. – Ponadto wyprowadzenie Sądu Rejonowego z pl. Narutowicza pozwoli utworzyć tam wydział gospodarczy, co skróci drogę przedsiębiorcom, którzy obecnie muszą w celu załatwienia spraw jeździć do Łodzi – dodawała, przekonując, że sąd będzie służyć przede wszystkim mieszkańcom Płocka.
Budynek sądu ma powstać do 2025 roku. Jak tłumaczyła prezes sądu, jeśli obiekt nie zostanie wybudowany, działki wrócą do obecnego właściciela, którym jest Miasto.
Po tej wypowiedzi jeszcze tylko radny Paweł Kolczyński, w imieniu Okręgowej Izby Radców Prawnych zaapelował o przychylenie się do tego wniosku.
Gdy przewodniczący rady miasta Artur Jaroszewski zobaczył, że radni nie zgłaszają się do zabrania głosu, co – pamiętając poprzednie obrady – mogło być zaskoczeniem, przyznał Małgorzacie Michalskiej, iż ma dar przekonywania.
Rzeczywiście, jak następnie pokazało głosowanie, prezes sądu zdołała przekonać zdecydowaną większość rajców do tego pomysłu.