Piłkarze ręczni Orlen Wisły w najbliższą niedzielę podejmą we własnej hali drużynę beniaminka PGNiG Superligi KPR Legionowo.
Podopieczni Manolo Cadenasa po dwóch zwycięstwach nad drużyna FC Porto Vitalis są w dobrych humorach. Nasi szczypiorniści powinni potraktować mecz z beniaminkiem jako formalność i to nie powinien być dla nich ciężki mecz. KPR wygrał ostatnie spotkanie trzy kolejki temu z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski 33:31 (12:14), a wcześniej jeszcze tylko raz zdobywał dwa punkty, kiedy w 3. kolejce wygrał z MMTS-em Kwidzyn 30:29 (17:14). Poza tym drużyna Legionowa zaliczyła aż siedem porażek i to wszystko doprowadziło do zmiany na stanowisku trenera. Jarosława Cieślikowskiego zastąpił Robert Lis. Będzie to jego debiut na ławce trenerskiej.
Wiadomo, że w spotkaniu z KPR-em nie zagrają kontuzjowani Mariusz Jurkiewicz, Paweł Paczkowski, Valentin Ghionea i Mateusz Piechowski. Nadal nie wiadomo czy w meczu wystąpi obrotowy nafciarzy Kamil Syprzak, który doznał urazu kolana podczas rewanżowego spotkania z FC Porto Vitalis.
Pozostałe spotkania 10. kolejki:
KS Azoty Puławy – SPR Chrobry Głogów, KS Azoty Puławy – Górnik Zabrze, MKS Piotrkowianin Piotrków Trybunalski – KS Gwardia Opole, MKS Zagłębie Lubin – MMTS Kwidzyn, Gaz-System Pogoń Szczecin – PGE Stal Mielec, KS Vive Targi Kielce 41:32 (23:13, mecz rozegrany awansem)