Syprzak w Barcy? Wciąż nie wiadomo

Podczas zakończenia sezonu 2014/2015 wreszcie oficjalnie potwierdzona została informacja, że Kamil Syprzak rozstaje się z Wisłą Płock. Sam zainteresowany wciąż odmawia podania nazwy swojego klubu, chociaż już od pewnego czasu mówi się, że ma to być FC Barcelona.

Kibice, którzy pojawili się w Orlen Arenie, chcieli przede wszystkim podziękować za grę w Wiśle trzem zawodnikom zmieniającym barwy klubowe. Niestety, zabrakło Mariusza Jurkiewicza, który pożegnany został „zaocznie”.

Spotkanie w OA rozpoczęło się od filmu, w którym zaprezentowane zostały dokonania nafciarzy w Lidze Mistrzów. Na najbardziej efektowne zagrania fani Wisy reagowali brawami. Niemal tak, jakby wszystko jeszcze raz oglądali na żywo. Podobnie było podczas prezentacji filmów ukazujących dokonania odchodzących z Wisły – Mariusza Jurkiewicza, Alexandra Tioumentseva i Kamila Syprzaka.

Jak się nietrudno domyślić, najgoręcej fetowany był Kamil Syprzak – jedyny z tej trójki wychowanek Wisły. Od władz klubu otrzymał oprawioną w ramki koszulkę z numerem 21, a od kibiców także szalik i koszulkę z napisem „Nafciarze – być jednym z nas to przywilej”. Najmniejsze fanki płockiego klubu wręczyły Kamilowi maskotkę. „Sypa” miał okazję spełnić swoje marzenia z dzieciństwa, intonując kibicowską przyśpiewkę „Płocka, płocka Wisełka”. Oczywiście, podchwycili ją wszyscy obecni. – Jesteście najlepszymi kibicami na świecie. Będę tu wracał, kiedy tylko zdarzy się okazja ku temu – deklarował Kamil Syprzak. Mam nadzieję, że swoją sportową karierę zakończę w klubie, w którym się ona rozpoczęła.

Nietrudno się domyślić, że ta deklaracja wzbudziła największy aplauz. Mimo wysiłków prowadzącego imprezę Jacka Koszewskiego, Kamil nie zdradził nazwy swojego klubu. Tajemnicę zachowały również władze klubu. Prezes Robert Raczkowski w jednej ze stacji telewizyjnych wyjawił ostatnio, że Wisłę ma wzmocnić jeszcze trzech – poza już zakontraktowanym Dmitrijem Żytnikowem – zawodników. Na razie jednak nasza wiedza na temat nowych graczy ogranicza się do pozycji, na jakich występują – chodzi o środkowego rozgrywającego, kołowego i lewego rozgrywającego. Czy będą to Polacy, czy gracze zagraniczni? Czy znani zawodnicy, czy gracze anonimowi? Z odpowiedziami na te pytania będziemy musieli jeszcze trochę poczekać.