Prezydent się kształci – mieszkańcy płacą

Ponad 50 tys. zł kosztowały podyplomowe studia prezydenta Andrzeja Nowakowskiego, które zostały w pełni sfinansowane z budżetu miasta. A co z tego będą mieli mieszkańcy?

Na początku sierpnia przewodnicząca klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości, Wioletta Kulpa złożyła interpelację dotyczącą sfinansowania studiów prezydenta Nowakowskiego ze środków budżetu miasta, w której przedstawiając fragment protokołu Najwyższej Izby Kontroli, zwróciła uwagę na zarzucaną uznaniowość i dowolność. Za studia prezydenta urząd płaci bowiem w całości, podczas gdy pozostali pracownicy otrzymali dofinansowanie w wysokości 50 proc. Gdy dodatkowo pod lupę weźmiemy prawdziwe koszty studiów, przedstawione w złotówkach a nie w procentach, sprawa staje się jeszcze bardziej zastanawiająca.

Najpierw zasady, czyli kto może otrzymać dofinansowanie do studiów podyplomowych

Zgodnie z kodeksem pracy, na który powołuje się Dorota Kozanecka, p.o. dyrektora wydziału organizacji i procesów pracy, pracodawca ma obowiązek ułatwiać pracownikowi podnoszenie kwalifikacji zawodowych. Ponadto w ustawie o pracownikach samorządowych możemy przeczytać, iż do jego obowiązków należy również podnoszenie umiejętności i kwalifikacji. Jak czytamy natomiast w odpowiedzi na interpelację, przygotowanej przez Dorotę Kozanecką (w zastępstwie sekretarza miasta Płocka), pracodawca decydując się na sfinansowanie opłaty za kształcenie pracownika oraz ustalając jej wysokość, bierze pod uwagę charakter wykonywanej pracy, rodzaj kształcenia, szczególną przydatność na zajmowanym stanowisku, oraz zakres i rozległość spraw realizowanych przez Miasto i dla Miasta.

Teraz trochę matematyki

W odpowiedzi na interpelację radnej PiS, Dorota Kozanecka przedstawia następujące dane. W obecnej kadencji ośmiu pracowników otrzymało dofinansowanie do studiów w wysokości 50 proc. Koszt tego dofinansowania wyniósł łącznie 18 tys. 800 zł. W tym roku wnioski dwóch następnych urzędników zostały rozpatrzone pozytywnie. Dofinansowanie dla nich wyniesie nieco ponad 6 tys. zł. Biorąc pod uwagę fakt, iż finansowa pomoc dla dziesięciu urzędników wyniosła ok. 25 tys. zł oraz zapis w ustawie o pracownikach samorządowych musimy przyznać, iż po pierwsze nie jest to zawrotna kwota, a po drugie wszystko odbywa się zgodnie z prawem. Pracownik może złożyć wniosek o dofinansowanie do studiów, a pracodawca, zgodnie z przyjętymi zasadami, może mu go udzielić. Podczas gdy kwestia kształcenia urzędników nie budzi więc większych wątpliwości, to podyplomowe studia prezydenta już takie bezdyskusyjne nie są.

Co studiuje prezydent?

Prezydent Andrzej Nowakowski ambitnie wybrał podyplomowe studia Executive MBA BCC, których cena wynosi dokładnie 53 628 zł. Ten koszt w całości został pokryty przez urząd. Prezydent bowiem otrzymał dofinansowanie w wysokości 100 proc. W porównaniu do kwoty wydanej na dziesięciu innych pracowników samorządowych cena ta niewątpliwie robi wrażenie. Prezydent studia rozpoczął w październiku 2011 roku. Jak dowiedzieliśmy się w wydziale organizacji i procesów pracy, zajęcia trwały do lipca 2013r. Ukończenie studiów nastąpi natomiast po uzyskaniu pozytywnych ocen ze wszystkich egzaminów przewidzianych programem studiów oraz wykonaniu projektów dyplomowych. Nikt nie neguje faktu, że prezydent miasta jest pracownikiem urzędu, a więc również przysługuje mu dofinansowanie do studiów podyplomowych. Nie daje nam jednak spokoju myśl, że wysoko postawieni urzędnicy zdecydowali o wydaniu z budżetu miasta ponad 50 tys. zł na podniesienie umiejętności i kwalifikacji pracownika, w przypadku którego „przedłużenie umowy o pracę” nie zależy od urzędu, ale od wszystkich mieszkańców.

Postanowiliśmy więc zapytać, jakie korzyści, w związku z tym, iż studia prezydenta zostały sfinansowane z budżetu miasta, przyniesie płocczanom ukończenie tego kierunku przez włodarza.

– Podczas studiów Executive MBA BCC Prezydent Miasta Płocka pogłębił i rozszerzył wiedzę z zakresu nowoczesnego zarządzania miastem. Wiedza taka jest niezbędna ze względu na szybko zachodzące przemiany społeczno – gospodarcze dotyczące problematyki funkcjonowania samorządu i rozwiązywania konkretnych problemów mieszkańców pojawiających się przed osobami zarządzającymi dużymi miastami – czytamy w odpowiedzi przygotowanej przez ratuszowy wydział organizacji i procesów pracy i mamy wrażenie, że brakuje tu nieco konkretów. – Obecna rzeczywistość wymaga od samorządowców wiedzy interdyscyplinarnej i ciągłej aktualizacji umiejętności sprostania nowym wyzwaniom. Przykładem może być umiejętność współpracy ze środowiskami lokalnymi w zakresie zastosowania nowych technologii, rozwiązań infrastrukturalnych i społecznych aż po umiejętności reagowania w sytuacjach kryzysowych. Zgłębienie wiedzy pozwoli na skuteczniejszą realizację wykonywania funkcji organu zarządzającego m.in. w zakresie planowania, zarządzania finansami publicznymi, mieniem komunalnym oraz gminnymi jednostkami organizacyjnymi.

Pozostaje nam więc tylko czekać na efekty pogłębiania wiedzy przez prezydenta. Teraz wiemy, czego możemy się domagać od gospodarza miasta, skoro sami te studia sfinansowaliśmy.