Boże Ciało. Biskup Libera do wiernych: Nie poddawajcie się duchowej anoreksji. Pozostań wierny płocki grodzie [FOTO]

W uroczystość Najświętszego Serca i Krwi Chrystusa główna Msza św. w bazylice katedralnej rozpoczęła się o godz. 11.00. Przewodniczył jej i wygłosił homilię biskup Piotr Libera.

Mszę św. koncelebrowali biskup pomocniczy diecezji płockiej Mirosław Milewski i ks. infułat Wojciech Góralski oraz inni księża.

Biskup Piotr Libera przypomniał, że dwa lata temu, w Boże Ciało 2018 roku prowadził procesję Bożego Ciała we Lwowie na Ukrainie.

– Przez promienie monstrancji widziałem radosne, ale i zmęczone twarze tamtejszych katolików. Twarze ludzi z jednej strony przejętych strachem przed wojną i niepewną przyszłością, z drugiej kuszonych mirażami Zachodu, tyloma ułudami – mówił.

Zwracał się do płocczan:Pozostańcie wierni wierze i tradycji, z których Lwów słynął. Nie ulegajcie ani fatamorganie ze Wschodu, ani fatamorganie z Zachodu. Widzicie to sami, boleśnie odczuwacie na własnej skórze. Putinowski Wschód chełpi się ułudą swojej militarnej potęgi, potęgi, która niesie ze sobą wojnę i śmierć. A Zachód natomiast ulega iluzji konsumpcji. Ma tak dużo, a umiera. Umiera na duchową anoreksję. Nie poddawajcie się, proszę, tej chorobie. Nie zaspokajajcie głodu Boga w waszych sercach byle czym. Nie traćcie nadziei. Wołam do was dzisiaj „Pozostań wierny płocki grodzie!”. Wiem, że jak cała Polska się martwisz i niepokoisz. Zechciej jednak pośród tego wszystkiego nadal słyszeć słowo nadziei, słowo o tym, jak Bóg prowadzi swój lud przez pustynię, żeby go wypróbować i poznać, co jest w jego sercu. Daje mu odczuć głód, żywi go manną, bo chce mu dać poznać, że nie samym tylko chlebem żyje człowiek, ale wszystkim, co pochodzi z ust bożych.

Zaznaczył, że Bóg wywiódł swój lud z ziemi egipskiej, z niewoli faraona także dzięki temu, że lud w czasie wędrówki przez pustynię, mimo głodu i pragnienia, dręczących go pokus, mimo złotego cielca – przyjął i wcielił w życie Dekalog, dziesięć Bożych przykazań. – Umiał słuchać. Umiał gromadzić się przy arce Pana, potrafił być mocny i wierny. Jesteśmy w podobnej sytuacji. Jesteśmy tutaj w katedrze, bo wierzymy, że Pan wyprowadzi nas z tego trudnego doświadczenia dziejów – z doświadczenia pandemii. Wyprowadzi również dzięki mocy, odwadze i pokorze naszego ducha, gotowego na największe poświęcenia. Wyprowadzi dzięki naszemu posłuszeństwu – podporządkowaniu się mądrym decyzjom osób, którzy mają w tej dziedzinie wiedzę i kompetencję – podkreślił, po czym dodał, że w tym momencie „myśli z wdzięcznością o ministrze zdrowia oraz tysiącach pracowników służby zdrowia”.

Biskup ufa, że Pan Bóg wyprowadzi ludzi z trudnego doświadczenia „dzięki mocy ducha tylu rodzin, które w czterech ścianach swoich mieszkań potrafiło w Wielki Tydzień, w Wielkanoc stworzyć prawdziwe domowe sanktuaria”, uczestniczyć w transmitowanych Mszach św. – Wiem nawet o takich rodzinach naszego miasta, których członkowie umywali sobie nawzajem nogi w Wielki Czwartek. Zachowajmy tego ducha, niech przetrwa w płockich rodzinach domowego miru, który odkryliśmy w najtrudniejszym czasie pandemii. Ale umiejmy też powrócić do naszej katedry, do naszych kościołów – wieczerników, do naszych wspólnot eucharystycznych, do zdrojów miłosierdzia w konfesjonale. Apeluję o to do sumień płocczan.

Na koniec dodał, że 700 lat temu, w 1320 w królewskim Krakowie odbyły się pierwsze w Polsce obchody święta Bożego Ciała. – Ale historycy liturgii wiedzą również, że kolejne miasto, w którym w XIV w. miały miejsce procesje z okazji dzisiejszego święta, to był nasz książęcy Płock. Te pierwsze procesje sprzed wieków szły pewnie uliczkami wokół katedry, jak w tym roku. Niech więc nasza skromna, tegoroczna procesja eucharystyczna, krocząca śladami przodków, stanie się również apelem do trwania w wierności. Niech będzie wołaniem o cud. O jeszcze jeden cud eucharystyczny. Wołanie rozlegające się właśnie stąd, z miasta św. siostry Faustyny i naszych błogosławionych biskupów męczenników. Panie, dobry jak chleb, miej miłosierdzie dla nas i świata całego. Niech ta procesja będzie wyznaniem wiary.

Zamiast tradycyjnej procesji ulicami Starego Miasta – od katedry do kościoła św. Jana Chrzciciela – wierni trzykrotnie okrążyli katedrę, zatrzymując się przy ołtarzu naprzeciwko wejścia do świątyni. Procesja zakończyła się przy czwartej stacji – we wnętrzu katedry, przy ołtarzu.

Fot. KB