#25. Bruk-Bet Termalica Nieciecza. Gra o przełamania

Przed sobotnim meczem z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza sytuacja wygląda podobnie do tej sprzed dwóch tygodni. Wówczas do niezdobytego od końca października 2016 roku Płocka przyjechało niepokonane od grudnia Zagłębie Lubin. Teraz czas na drużynę Czesława Michniewicza, która tak samo jak poprzednicy ma na swoim koncie czteromeczową serię. Z tą różnicą, że są to mecze bez zwycięstwa.

Serie, pomarańczowe stroje, w końcu cały dotychczasowy sezon spędzony w górnej ósemce. Po drugiej serii gier obie drużyny były nawet na podium, a później nie zjechały niżej niż na siódmą lokatę. Bruk-Bet Termalica Nieciecza obecnie ogląda plecy lubinian, ale i tak wciąż zajmuje wysokie, szóste miejsce w tabeli z 36 punktami. Przewaga nad dziewiątą Pogonią Szczecin wynosi 5 punktów, tak więc po 24. kolejkach Słoniki jeszcze nie mogą być pewne o swój ligowy byt. Do awansu do grupy mistrzowskiej – porównując z poprzednimi latami – brakuje im czterech oczek. Jak dalej będą punktować tak jak wiosną to… i tak powinno udać im się skończyć rundę zasadniczą z czwórką z przodu.

Ostatnio nie idzie im jednak najlepiej. Wiosną Bruk-Bet Termalika ma jeden z najgorszych bilansów w lidze, obok Piasta Gliwice i Górnika Łęczna. Po piątkowym zwycięstwie gliwiczan, niecieczanie są jedyną drużyną, której w 2017 roku jeszcze nie udało się sięgnąć po komplet punktów. Rywali w większości mieli mocnych i poza laniem od Lecha w Poznaniu (0-3), remisy z Lechią Gdańsk (1-1) i Legią w Warszawie (1-1) powinny być traktowane jako sukcesy. Jedynie po nierozstrzygniętym pojedynku z Ruchem Chorzów (0-0) gospodarze mogli pluć sobie w brodę. Swój dzień miał Libor Hrdlicka, który obronił między innymi rzut karny wykonywany przez Wojciecha Kędziorę.

Niemniej Bruk-Bet Termalica Nieciecza jest największym zaskoczeniem trwającego sezonu. Do zajmowanej pozycji potrzebowała zdobycia jedynie 26 bramek. Aż 19 z nich (73%) padło łupem obcokrajowców, co jest pod tym względem drugim wynikiem za Legią (79%). Również w drugiej rundzie o ofensywnej sile niecieczan stanowią piłkarze z zagranicy, którzy strzelili dotychczas oba wiosenne gole (Vladislavs Gutkovskis, Samuel Stefanik). Tak samo jest obecnie w Śląsku Wrocław (3/3) i Piaście Gliwice (2/2).

CZYTAJ DALEJ