Żywy pomnik dla wybitnej płocczanki – poetki Wandy Gołębiewskiej. Powstała grupa poetycka

W piątek, 23 grudnia, oficjalnie ogłoszono, że powstała Płocka Grupa Poetycka Połnieńka. Data nie jest przypadkowa, bowiem 23 grudnia jest dniem urodzin płockiej poetki – Wandy Gołębiewskiej, którą Grupa wybrała na swoją patronkę. 

– Inspiracją dla naszej Grupy jest twórczość poetycka, eseistyczna i prozatorska Wandy Gołębiewskiej. Szczególnie jej umiłowanie do rodzinnego Płocka, a także zachwytu nad wiślaną przyrodą i krajobrazem Mazowsza – wyjaśniają założyciele poetyckiego koła.

Grupa Połnieńka postawiła sobie kilka celów. Jakich? – Popularyzacja idei turystyki poprzez piesze wędrówki, wycieczki rowerowe oraz wyprawy Wisłą kajakiem/kanu śladami Wandy Gołębiewskiej jako poetki, pedagoga szkolnego i podróżniczki. Upamiętnienie miejsc związanych z życiem i twórczością Wandy Gołębiewskiej – tablica pamiątkowa na ścianie kamienicy przy ul. Sienkiewicza, a także w postaci ławeczki na ul. Tumskiej lub Wzgórzu Tumskim w Płocku. Absolutna niezależność wydawnicza każdego z członków Grupy. Własne wydawnictwo-tomiki poezji i zeszyty prozatorskie pod własnym szyldem. Dbałość o wysoki poziom twórczości. Prowadzenie Kroniki pamiątkowej Płockiej Grupy Poetyckiej Połnieńka – wymieniają założyciele.

Rys historyczny nazwy Płockiej Grupy Poetyckiej Połnieńka

Płocka Grupa Poetycka Połnieńka została utworzona 23 grudnia 2022 roku – w rocznicę urodzin Wandy Gołębiewskiej, patronki Grupy. Genezą nazwy Grupy Poetyckiej jest historia, która wydarzyła się w latach 70-tych ubiegłego wieku. Wówczas młoda poetka – Wanda Gołębiewska, wracała koleją z radzieckiej wtedy Ukrainy. Na granicy celniczka, podejrzewając przemyt złotej biżuterii, bezceremonialnie dokonała przeszukania młodej Polki. Jako, że miała ona duży biust, nie pytając o zgodę podróżnej, zaczęła ją macać i zrywać z niej bieliznę. Historia znalazła szczęśliwy finał, gdyż jedynymi rzeczami na jakich zależało płocczance były zeszyty i kilka książek związanych z poezją. Mimo, że epizod z granicy wydaje się dziś anegdotą, to wtedy bohaterce tej historii nie było do śmiechu.

– Stąd nazwa Połnieńka, z pełnych piersi, które miały skrywać przemycaną biżuterię. Nazwa brzmi swojsko, po słowiańsku, dlatego uznaliśmy, że będzie adekwatna do barwnej postaci Wandy Gołębiewskiej. Znamy ją z osobistej opowieści poetki – podkreśla Masław Mazowiecki w swoim wpisie na Facebooku.

Logo Grupy powstało na kanwie fotografii młodziutkiej Wandy Gołębiewskiej. – Nawiązuje silnie do lokalności miejsca, które poetka bardzo lubiła odwiedzać, spacerując lub odpoczywając po trudach dnia. Jest nim Wzgórze Tumskie w Płocku, a zatem zamek książęcy i ukochane mury płockiej katedry. To również Wisła, do której stoi twarzą i wyczekuje powrotu Ojca do domu, kapitana parostatku “Traugutt” – opisują założyciele.

Żywy pomnik dla Wandy Gołębiewskiej

Ideą powstania Grupy Poetyckiej było pragnienie upamiętnienia zmarłej 5 czerwca 2021 roku płockiej poetki Wandy Gołębiewskiej. To również forma hołdu dla płockiej poezji, gdzie bezdyskusyjnie wiedzie prym Władysław Broniewski.

Grupa kieruje swoją działalność do osób, którym nie dane było nigdy wydać swojej twórczości. – Chcemy, aby ci, których nikt dotąd nie próbował zrozumieć, mogli podzielić się swoim wewnętrznym pięknem – zaznacza Masław Mazowiecki w swoim wpisie. Dodaje, że z grupą można się skontaktować pod adresem e-mail: polnienka.plock@gmail.com

Wanda Gołębiewska…

Wanda Gołębiewska – (ur. 23 grudnia 1945 r. – zm. 5 czerwca 2021 r.) Płocczanka, poetka, absolwentka „Jagiellonki”; autorka sześciu tomików wierszy: Na mojej ulicy (1999), W Radziwiu (2005), Nikt się nie spodziewał (2005), Po osiemnastej na Tumskiej (2006), Tam, gdzie do góry nogami (2007), Kartki z Ukrainy (2010); bohaterka dwóch książek o sobie: „Gdyby nie Anna Frank” i „Niepokorna”.

Wanda Gołębiewska urodziła się w Płocku, w rodzinie o silnych tradycjach wodniackich – dziadek pływał na przedwojennej berlince, a ojciec był kapitanem słynnego bocznokołowca „Traugutt”. Kochała Wisłę i Płock, którym do końca życia okazywała swoją poetycką wierność. W Jej twórczości znaleźć można, oprócz wielkiego zachwytu nad Mazowszem, rodzinnym Płockiem i Zakrzewem Kościelnym, także wiele poetyckich wspomnień z podróży po: Stanach Zjednoczonych Ameryki, Ukrainie, Australii, Słowacji, Austrii i Niemczech.

Nie ubarwiała sztucznie świata, ale w sposób poetycki uszlachetnia go. Największym źródłem inspiracji była dla niej przyroda, której różnorodność i niezwykłe barwy ukazywała w tysiącach poetyckich obrazów i odcieni. Każdy z nich jest inny, każdy wyjątkowy, niepowtarzalny…

Ważnym elementem rozkwitu jej twórczości byli wielcy pisarze i poeci, z którymi prowadziła korespondencję, dzieląc się poetycką wrażliwością, między innymi z: laureatem Nagrody Nobla Czesławem Miłoszem, Paulo Coelho, ks. Janem Twardowskim, Julią Hartwig, Joanne Kathleen Rowling – autorką powieści o Harrm Potterze, Ludmiłą Marjańską, Anną Frajlich-Zając (USA, New York), Markiem Baterowiczem (Australia, Sydney), Ziną Iwanowną Kopyłową (Syberia) i Sargyłaaną Golderową (Jakucja), a także z Ruth K. Ziołkowski – żoną Korczaka Ziółkowskiego, znanego amerykańskiego rzeźbiarza polskiego pochodzenia – autora rzeźby w skale (Crazy Horse) w Południowej Dakocie.

Wspomnienia z dzieciństwa, zwłaszcza wielka fascynacja Anną Frank, której poświęciła znaczną część swojego dorobku, a także trzy tomy dziecięcych wspomnień zapisanych w Pamiętniku X-klasistki, stanowią odrębny rozdział w dorobku literackim Wandy Gołębiewskiej. Tak jak Anna Frank zwracała się w Dzienniku do wymyślonej przez siebie przyjaciółki Kitty, tak i ona poświęciła swój pamiętnik Annie. I nie musiała niczego wymyślać – Annę Frank uczyniła swoją najlepszą przyjaciółką i powierniczką marzeń. W późniejszych latach nie zwracała się już w pamiętnikach do Anny, ale wciąż o niej pamiętała, podkreślając, że to Dziennik Anny Frank zaważył na całej jej późniejszej twórczości.

Kiedy była młoda, starała się przede wszystkim odpowiedzieć sobie na pytanie, kim chce być: powieściopisarką, aktorką czy nauczycielką? Ostatecznie jednak wybrała zawód nauczyciela i pisanie. Wiara w słuszność wyboru drogi życiowej doprowadziła ją tam, gdzie przez lata kierowała wszystkie swoje marzenia – na szlak wielkiej przygody z twórczością literacką.

Wanda Gołębiewska była laureatką wielu prestiżowych polskich i międzynarodowych nagród literackich. Kilkakrotnie otrzymała nagrodę w ramach: Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego „O Laur Opina” w Ciechanowie, za wiersze poświęcone: Annie Frank, Zygmuntowi Krasińskiemu i tematyce opinogórskiej; Ostrołęckiego Konkursu Literackiego im. Dionizego Maliszewskiego; w konkursie literackim w Iłży, za eseje poświęcone twórczości Bolesława Leśmiana; a także w licznych konkursach organizowanych w: Płocku, Czarnolesie, Grójcu, Krakowie, Zgorzelcu, Lesznie, Krośnicach, Siedlcach, Inowrocławiu, Radziejowie, Płońsku, Świdwinie, Oświęcimiu, Częstochowie, Chrzanowie, Ludźmierzu, Zakopanem, Lublinie, Gubinie, Bydgoszczy, Szczecinku i Makowie Mazowieckim…

Osiągnięcia literackie Wandy Gołębiewskiej potwierdzają tezę, że marzenia literackie nie tylko się spełniają, ale po latach stają się bezcenną kuźnią wartości kulturowych – żyją swoim nowym życiem, są ponad czasem. [Autor: Leszek Skierski]. 

Fot. Leszek Skierski/ Logo grupy Dariusz Liszewski.